Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rycerski weekend

/GOP/
Pokaz szermierki w wykonaniu sandomierskich rycerzy.
Pokaz szermierki w wykonaniu sandomierskich rycerzy. Rafał Biernicki
Turniej łuczniczy.
Turniej łuczniczy. Rafał Biernicki

Turniej łuczniczy.
(fot. Rafał Biernicki)

Od wjazdu do miasta króla Władysława Jagiełły rozpoczął się w sobotę w Sandomierzu VIII Międzynarodowy Turniej Rycerski "O Miecz Zawiszy Czarnego z Garbowa". W turniejowych zmaganiach uczestniczyły znakomite bractwa z Czech i Słowacji, a także zbrojni z regionu.

Władca, w otoczeniu zbrojnych, powracał z bitwy pod Grunwaldem. W walce z wojskami Zakonu Krzyżackiego doskonale spisała się sandomierska chorągiew. W dowód wdzięczności monarcha przekazał mieszkańcom nadwiślańskiego grodu relikwiarz drzewa krzyża Chrystusa, zdobyty na polu bitewnym. Dar spoczął w skarbcu katedralnym jako najcenniejszy skarb Sandomierza.

- Sandomierskie rycerstwo dzielnie wspierało mnie w bitwie. Szczególnie zasłużył się Zawisza Czarny z Garbowa. Pora rozpocząć poświęcony mu turniej - powiedział Władysław Jagiełło.

Rozgrywki turniejowe toczyły się na dziedzińcu zamkowym. Miejsce to zostało udekorowane sztandarami wojsk polskich. Rycerze strzelali z łuku i kuszy oraz toczyli walki piesze.

Drugi dzień turnieju również rozpoczął się od wjazdu monarchy na sandomierski rynek. W barwnym pochodzie, w asyście dam dworu, przez Starówkę maszerowali zbrojni z czeskiej Ostrawy i Presova na Słowacji, chorągiew z Nowej Dęby, Kieleckie Bractwo Artyleryjskie, Chorągiew Rycerstwa Ziemi Staszowskiej i oczywiście Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej.

Przed wznowieniem turniejowych zmagań, grupy rycerskie dały na dziedzińcu pokaz musztry, szermierki i tańca dawnego. Członkowie chorągwi z Sandomierza i Nowej Dęby pokazali, jak tańczono niegdyś na dworach polskich, angielskich, francuskich, włoskich i hiszpańskich.

Serca publiczności podbiła znana doskonale w nadwiślańskim grodzie grupa "Cohors" z Presowa. Rycerze ze Słowacji gościli na sandomierskim turnieju już po raz piąty. Słowacy nie tylko prezentują doskonały poziom wyszkolenia. Ich pojedynki są zawsze popisem aktorskich zdolności i niezwykłej ekspresji.

- Czujemy się w Sandomierzu jak w domu. Uwielbiamy sandomierską publiczność. Jest znakomita. Zawsze chętnie tu przyjeżdżamy. Z chorągwią kasztelana Burego wiążą nas już więzy przyjaźni - stwierdził Ryszard Čus, stojący na czele grupy "Cohors".

Grupa specjalizuje się w walkach średniowiecznych na ciężką broń - miecze, topory, tasaki i młoty. Wczorajszy pokaz rozpoczęła od wystrzału z hakownic - prymitywnej, ale głośnej i bardzo groźnej broni. Nowością były bardzo efektowne walki z użyciem pochodni.

Stałym gościem sandomierskich turniejów jest także drużyna z Nowej Dęby. Szczyci się znakomitą gwardią i zespołem tańca historycznego. - Co roku uczestniczymy w festiwalach tańca dawnego w Krakowie. Jesteśmy tam najlepszą grupą amatorską. Gwardia prezentuje się wtedy na rynku - mówi Jerzy Lubera, opiekun grupy.

W zmaganiach na dziedzińcu sandomierskiego zamku świetnie zaprezentowała się także grupa muszkieterów z Kielc. Publiczności przypadły do gustu inscenizacje historyczne w wykonaniu grupy z Czech.

Dwudniowe zmagania zakończyło na dziedzińcu wręczenie nagród. Organizatorami VIII Międzynarodowego Turnieju Rycerskiego "O Miecz Zawiszy Czarnego z Garbowa" byli: Urząd Miasta i Muzeum Okręgowe w Sandomierzu oraz Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie