- Kładli na szalę swoje zdrowie. Vytautas Cerniauskas miał uraz kolana, Paweł Golański tak samo, Przemek Trytko, Kamil Sylwestrzak, Leandro. Wszystko się teraz skumulowało. Byliśmy blisko katastrofy zaczynając treningi w styczniu. Początek tego sezonu był ciężki, moi zawodnicy wykonali ogromną prace. W grudniu problemy się spiętrzyły. Mam jednak szczęście do zespołów, z zawodnikami których mam dobry kontakt. Cel, który sobie założyliśmy na początku sezonu, czyli utrzymanie, udało się zrealizować. Teraz można powiedzieć, że nie pomyliłem się mówiąc, że jak nie zajmiemy miejsca w pierwszej ósemce, to będziemy cierpieć. Mam nadzieję, że będą w klubie zmiany w kwestiach finansowych, i to bardzo szybko. Inaczej już jesienią będzie ciężko - dodał Tarasiewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?