Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd Apelacyjny w Krakowie o sprawie byłego dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej: część wątków do ponownego rozpatrzenia

Michał Nosal
Michał Nosal
Sąd Apelacyjny w Krakowie przyjrzał się sprawie byłego dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej. Część wątków skierował do ponownego rozpatrzenia.

Przypomnijmy, we wrześniu 2019 roku Sąd Okręgowy w Kielcach skazał byłego dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej na rok i sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Według sądu, jesienią 2014 roku mężczyzna nakłonił swą podwładną, aby zniszczyła kartkę z dokumentu przetargowego dotyczącego jednej z inwestycji na terenie muzeum. Miał w ten sposób działać na korzyść przedsiębiorcy, któremu dawało to możliwość podmiany złożonej wcześniej oferty na taką, która gwarantowała wygraną w przetargu. Prokurator zarzucał mu również to, iż w pierwszej połowie 2015 roku dysponując kostką brukową przekazaną na potrzeby inwestycji, sprzedał ją wykonawcy po niekorzystnej dla placówki cenie.

Sąd Okręgowy w Kielcach nie podzielił stanowiska prokuratury i uznał, że dyrektor nie działał jako funkcjonariusz publiczny, gdyż muzeum jest jednostką samorządową, a nie rządową. Jednocześnie uniewinnił oskarżonego od zarzutów narażenia skansenu na szkodę (prokuratura szacowała ją na około milion złotych) bowiem – jak uzasadniał ogłaszając wyrok - inwestycja została wykonana poprawnie i za odpowiednią, niską cenę, a muzeum nie musiało zwracać kosztów inwestycji dofinansowanej z Unii Europejskiej.

Były dyrektor od początku nie przyznawał się do żadnego z zarzutów. Podczas pierwszej rozprawy tłumaczył, że został pomówiony.

Teraz na wniosek obu stron sprawą zajął się Sąd Apelacyjny w Krakowie. Utrzymał w mocy decyzję sądu pierwszej instancji o uniewinnieniu dyrektora od zarzutu, że działając jako funkcjonariusz publiczny dla uzyskania korzyści majątkowej przekazał wykonawcy kostkę w zaniżonej cenie.

- Decyzją Sądu Apelacyjnego w Krakowie część sprawy wymaga jednak ponownego rozpatrzenia. Po pierwsze, ponieważ statut muzeum mówi, że jest ono instytucją publiczną, należy ustalić, czy jej dyrektor dokonując podmiany w ofercie nie działał jako funkcjonariusz publiczny. Po drugie, choć szkoda wynikająca z konieczności zwrotu dofinansowania unijnego nie zaistniała, to jednak wystąpiła realna groźba, że pieniądze będą musiały zostać zwrócone. Tym wątkami sprawy Sąd Okręgowy w Kielcach będzie musiał zająć się raz jeszcze – tłumaczył w środowe popołudnie sędzia Tomasz Szymański, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie