Sąd odrzucił wniosek Komitetu Referendalnego

Rozprawa w trybie wyborczym odbyła się we wtorek. Poszło o felieton Jolanty Kęckiej "Nie pójdę na referendum" wydrukowany w jednej z lokalnych gazet w poniedziałek. W felietonie padły słowa, że "wystarczy zerknąć na skład Komitetu Referendalnego, by wiedzieć, że na oczach i za pieniądze podatników rozpoczęła się kampania wyborcza na stołek prezydenta".

Pozew przeciwko radnej Sejmiku Województwa skierowała piątka radnych miejskich z Komitetu Referendalnego: Lidia Dziura, Danuta Krępa (obie PiS), Tomasz Capała (PO) oraz Marcin Pocheć i Robert Sowula (SLD), którzy uznali, że Jolanta Kręcka napisała nieprawdę, bo działalność Komitetu Referendalnego była finansowana z ich własnych pieniędzy. Domagali się zdementowania informacji oraz wpłaty przez Jolantę Kręcką 10 tysięcy złotych na rzecz Caritasu.

Sąd oddalił wniosek w całości jako niezasadny uznając, że sporne słowa były opinią, a nie informacją, dlatego niezasadne było wykorzystanie skróconej drogi w trybie wyborczym. Sąd wskazał członkom Komitetu Referendalnego drogę postępowania ogólnego w trybie cywilnym.

Była to trzecia rozprawa w trybie referendalnym. Pierwsza odbyła się pod koniec lipca. Poseł Krzysztof Lipiec pozwał wiceprezydenta Sylwestra Kwietnia. Poseł zarzucił mu, że ten znieważył go jako obywatela i funkcjonariusza publicznego. Sąd oddalił pozew. Na początku sierpnia sąd zajmował się wnioskiem złożonym przez wiceprezydenta Sylwestra Kwietnia, który chciał, aby Komitet Referendalny przestał rozpowszechniać informacje dotyczące dodatku specjalnego dla wiceprezydenta. Ten pozew sąd także oddalił.