Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy ze Świętokrzyskiego nie ustępują w walce o S74. Będą naciskać na ministra „od dróg”?

Bartłomiej Bitner
W środowym spotkaniu Grupy Roboczej do spraw Budowy Drogi S74 wzięło udział kilkanaście osób, głównie samorządowców.
W środowym spotkaniu Grupy Roboczej do spraw Budowy Drogi S74 wzięło udział kilkanaście osób, głównie samorządowców. Krzysztof Krogulec
W styczniu zorganizują spotkanie, na które zaproszą samego ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka – to jedno z ustaleń samorządowców, które zapadło w środę, 29 listopada, w Starostwie Powiatowym w Kielcach na zebraniu Grupy Roboczej do spraw Budowy Drogi S74. Dlatego, że rząd nie odpowiada na ich prośby o rozbudowie zwłaszcza odcinka Cedzyna-Łagów.

O obecnej drodze krajowej numer 74 mówi się nie inaczej, jak o drodze śmierci. Chodzi zwłaszcza o fragment biegnący przez teren gminy Górno. Tylko w tym roku doszło tam do trzech śmiertelnych wypadków – w maju po potrąceniu zginął 4-letni chłopiec, na początku sierpnia motocyklista, a 1 września kierowca osobowego auta.

Dlatego władze oraz mieszkańcy gmin i powiatów, przez które na terenie województwa świętokrzyskiego przebiega „74”, od dłuższego czasu apelują do rządu, by przyśpieszył decyzję o rozbudowie szosy do parametrów drogi ekspresowej. Niestety, bez skutku. We wrześniu spotkali się w Warszawie z zastępcą szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Pawłem Szrotem, któremu złożyli petycję z ponad 25 tysiącami podpisów mieszkańców popierających budowę „ekspresówki”. Mimo zapowiedzi odzewu w ciągu 60 dni, kancelaria do dziś nie odpowiedziała samorządowcom.

- Czujemy się rozczarowani i zbywani. Dlatego zebraliśmy się, by ustalić, co robić dalej. Zdecydowaliśmy, że 15 stycznia zorganizujemy duże spotkanie w sprawie budowy S74, na które zaprosimy ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka. Ponieważ zaproszenie skierujemy również do jak największej liczby samorządowców, w tym radnych gmin i powiatów, to chcemy, by spotkanie odbyło się albo w Filharmonii Świętokrzyskiej, albo nawet w Targach Kielce. Mamy nadzieję, że przedstawiciele rządu nas teraz nie zignorują. Jeśli tak się stanie, to znaczy, że nie zależy im na losie naszego regionu i naszych mieszkańców – mówi wicewójt Łagowa Zbigniew Meducki, który stoi na czele Samorządowej Grupy Roboczej do spraw Budowy Drogi S74.

W środowym spotkaniu w kieleckim starostwie wzięło udział kilkanaście osób – głównie przedstawicieli gmin, przez które przebiega „74”. Ale był także Krzysztof Strzelczyk, dyrektor kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Poproszono więc go, by również i on lobbował w Warszawie za budową S74.

Podczas spotkania zdecydowano, że do 15 stycznia samorządowcy wstrzymają się z blokadą drogi. Ostatnio zastanawiali się nad tym krokiem, by zwrócić uwagę na problem braku S74. – Wiemy, że byłoby wtedy głośno, ale byłoby też wielkie zdenerwowanie kierowców. Dlatego na razie z tym odpuszczamy, bo chcemy zobaczyć, co przyniesie 15 stycznia – podkreśla Michał Godowski, starosta kielecki.

Przypomnijmy, że w zaktualizowanym cztery miesiące temu Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 roku) odcinek drogi numer 74 Cedzyna-Łagów wraz z budową obwodnicy Łagowa znalazł się na pozycji 128, co oznacza jego realizację po 2025 roku. Dlatego, że tylko te do numeru 118 włącznie będą przeprowadzane w pierwszej kolejności do limitu wydatków wynoszącego 135 miliardów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie