Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandomierska amazonka przygotowuje się do OnkoRejsu, który wypłynie z Hiszpanii

Klaudia Tajs
Podczas OnkoRejsu koleżanki z sandomierskiego stowarzyszenia Amazonej będą trzymały kciuki za panią Ewę.Na zdjęciu druga z prawej.
Podczas OnkoRejsu koleżanki z sandomierskiego stowarzyszenia Amazonej będą trzymały kciuki za panią Ewę.Na zdjęciu druga z prawej. Klaudia Tajs
Ewa Węgrzyn, amazonka z sandomierskiego stowarzyszenia już po raz drugi popłynie w OnkoRejsie. Czwartego października wypłynie z Hiszpanii na żaglowcu Fryderyk Chopin, aby wspólnie z pozostałymi 74 osobami onkologicznymi, udowodnić sobie i innym, że z chorobą można się realizować i spełniać marzenia.

Do sandomierskiego stowarzyszenia Amazonek Ewa Węgrzyn należy dziesięć lat. - Po chorobie od razu zapisałam się do klubu amazonek, gdzie spotkałam wspaniałych ludzi - mówi pani Ewa. - Żyję, jestem szczęśliwa, bo w klubie działają wspaniałe osoby, które podnoszą na duchu i dzielą się wiedzą na temat leczenia i profilaktyki.

Pani Ewa udziela się także w OnkoRejsie organizacji założonej przez fundatorkę Magdalenę Lesiewicz. - Fundacja działa na rzecz osób dotkniętych chorobą onkologiczną - dodaje Ewa. - Organizuje między innymi marsze dookoła Polski. W marszu szłam już dwukrotnie. W zeszłym roku pokonałam trasę Muszyna - Barwinek. W tym trasę Szczecin - Świnoujście

Zdecydowanie większym wyzwaniem organizowanym przez Fundację OnkoRejs, z którym pani Ewa niebawem zmierzy się jest pływanie po głębokim morzu. Pływamy po to, aby udowodnić sobie, że z rakiem można żyć, bawić się i pokonać swoje lęki - tłumaczy. - Rejs statkiem to choroba morska. Jej objawy przypominają następstwa brania chemii. Są wymioty, jest niedobrze. Zupełnie jak na statku, gdzie nie ma odwrotu, nie ma się gdzie cofnąć, pozostaje tylko woda. To jest upewnienie się, że mimo iż jesteśmy chore, da się z tym żyć i pokonywać swoje słabości.

Na pokład tygodniowego OnkoRejsu, w którym popłynie także pani Ewa, zaproszono 74 osoby chore onkologicznie. W tym gronie jest także inna sandomierska amazonka pani Ania, która popłynie po raz pierwszy. - Wypływamy z Hiszpanii na Fryderyku Chopinie - zapowiada pani Ewa. - Pierwsza grupa, tak zwane pierwszaki, które nie płynęły dotychczas, płyną z Lizbony do Malagi, gdzie odbędzie się spotkanie z osobami chorymi onkologicznie. Będziemy tłumaczyły tam sposób naszego leczenia. Wymienimy się poglądami. Następnie pierwszaki wrócą do kraju, a my osoby płynące po raz drugi wsiadamy ponownie na pokład Fryderyka Chopina i płyniemy z Malagi do Alicante. Każda z nas zostanie wcielona do załogi. Będziemy stawiać i zrzucać żagle, nawigować w dzień i w nocy, uczestniczyć w manewrach portowych, szorować pokład i przygotowywać posiłki.

Sandomierskie Stowarzyszenie Amazonek działa od 2000 roku. Obecnie należy do niego 45 pań. Podczas OnkoRejsu koleżanki z sandomierskiego stowarzyszenia Amazonek będą trzymały kciuki za panią Ewę.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019



Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię

Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy!



Ile kosztuje zdrowie w Polsce?



Jak widzą świat osoby z wadą wzroku?


od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie