W swoim piśmie starosta Piwnik zwraca uwagę, że w związku z intensywnymi opadami deszczu oraz długo utrzymującym się wysokim poziomem wody na rzece Wiśle i jej dopływach pojawiło się realne zagrożenie związane z dużą liczebnością komarów w gminach nadwiślańskich powiatu sandomierskiego. Zalegająca woda oraz wysoka temperatura powietrza będzie sprzyjać dalszemu rozwojowi tych owadów. Po apelach mieszkańców gmin zamieszkujących tereny przyległe do rzek, którzy skarżą się na uciążliwości wynikające z ciągle rosnącej ich populacji, starosta zwraca się do wojewody o przeprowadzenie zabiegu odkomarzania w powiecie sandomierskim, podobnie jak to miało miejsce w 2010 roku.
Przypominamy. Po pamiętnej powodzi 2010 roku powiat sandomierski wypowiedział bezwzględną wojnę komarom. Kilka tygodni po przejściu wielkiej wody, dokładnie na początku sierpniu teren miasta i okolic został opryskany preparatem przeciwko insektom z powietrza, metodą agrolotniczą. Opryski z powietrza przeprowadzane były nad terenami nadwiślańskimi w całym powiecie sandomierskim, od Otoki w gminie Łoniów do Zawichostu. Preparat, którego użyto, był nieszkodliwy dla ludzi i zwierząt. Koszt akcji był wysoki, wyniósł prawie 800 tysięcy złotych. Większość funduszy, 740 tysięcy złotych, pochodziła z budżetu wojewody, 20 tysięcy dołożyło starostwo.
Czy wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek pozytywnie odniesie się do apelu starosty? Odpowiedź jeszcze nie nadeszła.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód
v1">
Źródło: vivi24
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?