Sandomierskie władze mają nowy pomysł na przyciągnięcie turystów

Oficjalne otwarcie nowego sezonu turystycznego zaplanowano na 25 kwietnia. Niedawno odbyło się spotkanie władz miasta z właścicielami hoteli i restauracji oraz przedstawicielami instytucji kulturalnych działających w Sandomierzu. Wspólnie wypracowano nowe propozycje.
Jedną z nich są "weekendy za pół ceny". Pierwszy zaplanowano już na inaugurację sezonu. Wtedy wszystkie instytucje kulturalne działające w mieście, oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, a ponadto niektóre restauracje i hotele zaoferują swoim gościom zniżki. Taniej będzie można również zwiedzać miasto meleksem.

Na razie do programu przystąpiła tylko część gestorów bazy gastronomicznej i hotelarskiej. Katarzyna Zioło, asystentka burmistrza Sandomierza, nie kryje, że miastu zależy na tym, by oferta była jak najszersza. Magistrat wziął na siebie ciężar wypromowania tej inicjatywy.
- Tego typu praktyki stosują również miasta, które nie narzekają na brak turystów. Jest to bowiem magnes przyciągający gości, którzy najpierw korzystają ze zniżek, a gdy przekonają się, że w danym miejscu jest rzeczywiście fajnie i można liczyć na wysoki poziom usług, przyjeżdżają ponownie, także w te dni, które nie są objęte promocjami - tłumaczy Katarzyna Zioło.

Do programu zniżkowego mogą przystąpić również punkty handlowe. Lista uczestników pierwszego "weekendu za pół ceny" będzie gotowa w najbliższych dniach.
Drugi "tani weekend" miałby się odbyć w końcówce sezonu - w październiku, a trzeci już poza sezonem - w styczniu.

Turyści w minionych latach narzekali na nie najlepszy poziom usług gastronomicznych w Sandomierzu, ale i wysokie ceny. Gastronomia jest coraz lepsza, ceny pozostały wysokie.
Władze Sandomierza planowały wprowadzenie już w tym roku karty turysty, ale - jak tłumaczą - ze względu na skomplikowaną procedurę, trzeba było przesunąć to na następny sezon.

- Wszystkie kwestie związane z systemem ulg muszą być ujęte w formy prawne. Prace nad kartą turysty rozpoczniemy już w tym roku, by wprowadzić ją w następnym sezonie - informuje Katarzyna Zioło.