Właściciele nieczynnego salonu meblowego w Sandomierzu podjechali w ostatni czwartek zobaczyć, czy na miejscu wszystko jest w porządku. Nie było.
- Drzwi budynku były otwarte, a w należącym do nich dostawczaku, który stał obok, wybita była szyba i siedział jakiś człowiek. Zaalarmowani policjanci zatrzymali 45-latka. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, mężczyzna włamał się do sklepu i do samochodu. Z salonu zniknęły elementy instalacji ciepłowniczej i elektrycznej, zaś z dostawczaka akumulator, chłodnice i wiązki elektryczne – wyliczał młodszy aspirant Michał Ordon z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Jak dodawał, wszystko razem było warte sześć tysięcy złotych.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?