Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandomierzanie oburzeni i rozgoryczeni. Miasto bez sztucznego lodowiska. Dlaczego?

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Białym Orlikiem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sandomierzu. W sezonie 2022 i 2023 działanie lodowiska zostało zawieszone głównie ze względu na koszty niezbędne do poniesienia.
Białym Orlikiem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sandomierzu. W sezonie 2022 i 2023 działanie lodowiska zostało zawieszone głównie ze względu na koszty niezbędne do poniesienia. Klaudia Tajs
- To skandal, nawet Opatów ma sztuczne lodowisko, z którego będzie można korzystać bezpłatnie, tymczasem Sandomierza nie stać na utrzymanie ślizgawki - mówią oburzeni pasjonaci jazdy na łyżwach, którzy nie mogą pogodzić się z decyzją, że w tym roku ze względu na zbyt wysokie koszty utrzymania, mieszkańcy Królewskiego Miasta nie będą korzystać ze sztucznego lodowiska.

Sandomierz w sezonie 2022/2023 bez lodowiska - Białego Orlika

O tym, że w tym sezonie Biały Orilk na terenie kompleksu rekreacyjnego przy ulicy Żółkiewskiego w Sandomierzu nie zostanie uruchomiony pisaliśmy na początku grudnia. Powód? Jak podał Paweł Wierzbicki dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu zbyt wysokie koszty utrzymania ślizgawki.

Czytaj więcej:
Sandomierz bez sztucznego lodowiska Białego Orlika. Co się stało?

Białym Orlikiem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sandomierzu. W sezonie 2022 i 2023 działanie lodowiska zostało zawieszone głównie ze względu na koszty niezbędne do poniesienia. Michał Mendak rzecznik burmistrza Sandomierza przekazał w imieniu dyrekcji ośrodka sportu wyszczególnione koszty związane z prowadzeniem ślizgawki.

Z zestawienia ubiegłorocznych wydatków wynika, że montaż, przegląd agregatu, uzupełnienie glikolu, uruchomienie obiektu wynosi około 11 tysięcy złotych. Koszt energii eklektycznej za sezon to około 35 tysięcy złotych. Koszty wynagrodzenia pracowników obsługi lodowiska, to kolejne 13 tysięcy złotych. Łączny koszt obsługi lodowiska w sezonie to około 59 tysięcy złotych.

W ubiegłym sezonie lodowisko funkcjonowało 40 dni - grudzień 5 dni, styczeń 25 dni, luty 10 dni, a ze ślizgawki skorzystało 4 i pół tysiąca osób. Wpływy ze sprzedaży biletów wstępu wyniosły 18 tysięcy 956 złotych. - Ponieważ lodowisko nie posiada zadaszenia nie może funkcjonować podczas opadów atmosferycznych - tłumaczy Michał Mendak.

Jednak argumenty przedstawione przez dyrektora Wierzbickiego i rzecznika burmistrza, nie do końca przekonały wszystkich miłośników ślizgania na łyżwach. Wielu z nich, z ubolewaniem przyjęło tę informację, wskazując na okoliczne miasta, gdzie mimo podobnych problemów finansowych, sztuczne lodowiska są uruchamiane. - Na początku grudnia sztuczne lodowisko uruchomiono przy Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli - wskazują zainteresowani mieszkańcy. - Piątego stycznia na lodowisko na placu Promenada zaprasza Opatów. Mało tego z lodowiska będzie można korzystać bezpłatnie. W Sandomierzu się nie da.

Pasjonaci jazdy na łyżwach odsyłają władze miasta i dyrekcję Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu po rozwiązanie jakie zostanie zastosowane prawdopodobnie w Tarnobrzegu. Tam po pierwszych decyzjach o nieuruchomieniu lodowiska ze względów finansowych i petycji od miłośników ślizgania, lodowisko zostanie być może uruchomione na jeden miesiąc, na czas trwania zimowych ferii.

Zobacz szczegóły:
Obrona lodowiska w Tarnobrzegu. Mieszkańcy przeciwni zamykaniu ślizgawki, apelują do prezydenta o rozważenie decyzji. Mamy odpowiedź

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto