Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Saperzy w Piórkowie przeszukali spalony dom i niczego wybuchowego nie znaleźli

MLE
Strażacy gaszą płonącym dom.
Strażacy gaszą płonącym dom. Michał Leszczyński
Saperzy z kieleckiej Bukówki na pogorzelisku spalonego domu w podopatowskim Piórkowie nie znaleźli we wtorek przedmiotów pochodzących z czasów wojny.

Podczas poniedziałkowego pożaru opuszczonego domu słychać było eksplozje. Mieszkańców mówili, że to odgłosy pękającego eternitu. Jeden z mężczyzn twierdził natomiast, iż w środku mogą być pociski i granaty z czasów wojny. Mieszkaniec nie umiał wytłumaczyć skąd miałyby się tam znaleźć.
Opatowscy policjanci zabezpieczyli teren, a na miejsce wezwali wojsko.

- Nie znaleźli żadnych materiałów wybuchowych - informuje Agata Frejlich, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie. Prawdopodobnie źródłem głośnych i niepokojących wybuchów był pękający z nagrzania eternit, którym pokryto dach domu.

Tymczasem opatowscy stróże prawa odebrali zgłoszenie, że niektórzy strażacy ochotnicy gaszący płomienie, mogą być pod wpływem alkoholu. Policjanci na miejscu żadnego z ratowników nie przebadali alkomatem.

- Dowódca akcji przekazał nam, że zachowanie gaszących ochotników nie wskazuje na spożycie alkoholu - wyjaśnia Frejlich. Dlaczego mimo tego policjanci nie zdecydowali się na sprawdzenie trzeźwości uczestników akcji? - Informacja od strażackiego dowódcy dla nas była wiążąca i na jej podstawie podjęliśmy decyzję o nie kontrolowaniu trzeźwości strażaków - wyjaśnia Frejlich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie