Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejm bez skazanych? Po latach gadaniny jest szansa, że nowe prawo wejdzie w życie

Jarosław SKRZYDŁO
Wiele wskazuje na to, że przestępcy nie będą mogli kandydować w wyborach do Sejmu i Senatu. Opowiedziały się za tym wszystkie kluby parlamentarne. Trzeba teraz tylko zmienić Konstytucję.

Pomysł zakazu kandydowania dla osób skazanych wracał jak bumerang w poprzednich kadencjach parlamentu. Dyskusja nasilała się za każdym razem, gdy na przykład złapano jakiegoś posła za jazdę po pijaku, czy choćby wówczas, gdy cała Polska mówiła o ekscesach Samoobrony i jej działaczy.

Nigdy jednak dotąd nie było odpowiedniej większości lub dostatecznej woli, by nowe prawo uchwalić. Nie jest to wbrew pozorom takie proste, bo konieczna jest zmiana Konstytucji, czyli za jej modyfikacją musiałoby się opowiedzieć, co najmniej dwie - trzecie posłów w obecności, co najmniej połowy ich ustawowej liczby.

Teraz wydaje się, że Sejm się w końcu oczyści. W parlamencie osiągnięto kompromis i porozumienie. Wszystkie kluby parlamentarne zgodziły się na następujący zapis w Konstytucji: "Wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego".
Wszyscy są "za"

Jeśli zmiana zostanie przegłosowana nowe prawo zacznie obowiązywać od następnej kadencji parlamentu. Świętokrzyscy posłowie nie mają wątpliwości, że nowe prawo jest potrzebne.

- Zakaz kandydowania dla osób prawomocnie skazanych wyrokiem sądu to eliminacja ludzi mających kolizję z prawem z parlamentu. Ludzie z wyrokami nie powinni w nim zasiadać. Nowe prawo podniesie też rangę Sejmu i Senatu. Bardzo się cieszę, że osiągnięto w tej sprawie konsensus. Zabiegaliśmy o to, ale pierwsze próby były nieudane - mówi Artur Gierada, świętokrzyski poseł Platformy Obywatelskiej.

- To bardzo dobre rozwiązanie. Osoby skazane nie powinny kandydować - mówi krótko Andrzej Pałys, świętokrzyski poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

PiS chce też zakazu dla esbeków

Prawo i Sprawiedliwość również się, co do tego zgadza jednak zakres proponowanych zmian jest według tej partii zbyt mały.

- My popieramy rozwiązanie, w którym przy kandydowaniu obowiązywałby wymóg niekaralności. W poprzedniej kadencji złożyliśmy projekt stosownych zmian - mówi poseł Przemysław Gosiewski. - Naszym zdaniem zakaz kandydowania powinni mieć także byli esbecy. Osoby, które katowały innych i represjonowały opozycję nie powinny mieć prawa być posłem i senatorem - dodaje Przemysław Gosiewski. Wskazuje ponadto, że jeśli nowe prawo wejdzie w życie nawet w wersji podstawowej to parlamentarny mandat będą tracić posłowie senatorowie, którzy zostali skazani prawomocnie już w trakcie danej kadencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie