Starsza, schorowana kielczanka poruszająca się przy pomocy balkonika zgubiła w sobotę pieniądze. Było to 800 złotych. Banknoty były zawinięte w odcinek renty.
Kobieta mówi, że tego dnia była w południe na bazarze przy ulicy Seminaryjskiej, a potem wracała do domu autobusem linii numer 34. - Pieniądze wypadły mi albo na targu albo w autobusie. Może ktoś znalazł i ruszy go sumienie, i odda. To była renta córki. Banknoty były zawinięte w odcinek renty, na którym jest nasz adres - dodaje.