Sprawę nagłośniło Radio ZET. Jeden z policjantów miał powiedzieć jego reporterce: „Najgorsze piekło zaczęło się po policyjnym proteście jesienią ubiegłego roku, kiedy policjanci masowo brali L4. Jak wróciliśmy do pracy dużo się zmieniło. Poniżanie, wyzwiska, ciągła presja”.
Nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach mówił w czwartek: - Od początku roku do połowy czerwca wpłynęło do nas łącznie 19 anonimów. Trafiały również do urzędu wojewódzkiego oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wątki z anonimów powielały się. Czynności przeprowadzone przez nasz wydział kontroli, nie potwierdziły pojawiających się w nich informacji. Wykazały jedynie nieścisłości co do sposobu prowadzenia ewidencji czasu służby policjantów. W tej sprawie komendant powiatowy został zobligowany do czynności naprawczych, które zostaną zweryfikowane. Sprawie przyglądają się także prokuratura i Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji w Warszawie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jak żyli osadzeni w dawnych więzieniach?
Co może policjant, a czego nie? | Czy dostałbyś się do policji? Test |
Czy dogadałbyś się w więzieniu? Test z grypsery | Wiesz, co oznaczają więzienne tatuaże? |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz - szczepienia na wyjazdy zagraniczne
Źródło: vivi24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?