Bal w "Luvrze" to impreza wyłącznie za zaproszeniami i tylko na miejsca siedzące czyli na około 150 osób. Koszt od osoby to 240 złotych i jest to rodzaj "all inclusive" - w ofercie jest spożywanie bez ograniczeń nie tylko wszystkich napojów zimnych i gorących, ale także wszystkich podstawowych alkoholi oraz kilku firmowych drinków w rodzaju "kamikadze" czy "wściekłego psa". - Alkoholu na pewno nie zabraknie, jesteśmy przygotowani nawet na gości, którzy potrafią pochłonąć cysternę ognistych trunków - obiecuje właściciel.
W cenie zaproszenia każdy dostanie trzy ciepłe posiłki oraz mnóstwo przekąsek zimnych na półmiskach w lożach.
W trakcie imprezy nie zabraknie na stołach egzotycznych owoców i słodyczy, zaś o północy odbywa się uroczyste krojenie gigantycznego tortu, płonącego barwnymi fajerwerkami i zimnymi ogniami.
Jak zwykle w "Luvrze" będą kilogramy serpentyn i konfetti, a także przebrania i peruki dla wszystkich gości. Bal będzie więc pełen księżniczek, rycerzy, diabłów, rusałek i współczesnych komandosów. DJ jak co roku zadba, by nikt przed świtem nie zszedł z parkietu.
Podczas balu, jak zawsze będą atrakcje artystyczne. W ubiegłych latach byli to magicy, żonglerzy i tancerze. - W tym roku będą specjalne atrakcje zarówno dla panów, jak i dla pań. Nie zdradzę pomysłu, ale gwarantuję, że się spodoba - mówi tajemniczo właściciel lokalu, który, jak co roku sam w złotym fraku Króla - Słońce poprowadzi całą imprezę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?