Sesja Rady Miasta Kielce w czwartek od 9. Głosowanie nad wotum zaufania dla Bogdana Wenty [ZAPIS TRANSMISJI]

KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO SESJI RADY MIASTA KIELCE

Najpierw rozpatrywany będzie raport o stanie gminy, który po raz pierwszy przedstawi kondycję samorządu w minionym roku, potem o zabranie głosu poproszeni zostaną mieszkańcy, którzy wyrazili taką chęć zgłaszając odpowiedni wniosek do Urzędu Miasta. Po wsłuchaniu się w „głos ludu” radni zadecydują, czy udzielą Bogdanowi Wencie wotum zaufania. W czwartek na sesji radni będą też głosować uchwałę w sprawie udzielenia absolutorium z wykonania budżetu.

Głosowanie nad wotum zaufania jest nowością. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci od tego roku maja obowiązek przedstawić raport o stanie gminy.

Podczas sesji przewidziana jest dyskusja, w której mogą brać udział również mieszkańcy - należało to wcześniej zgłosić i zebrać podpisy minimum 50 mieszkańców gminy.

Po niej następuje głosowanie na wotum zaufania. Kolejnym etapem jest udzielenie absolutorium, a głosowanie również poprzedza dyskusja. Nowością jest też, że brak wotum zaufania przez dwa kolejne lata oznacza, że radni zwykłą większością głosów mogą zdecydować się na ogłoszenie referendum, a rada obojętnie od wyniku nie ulega rozwiązaniu.

Mieszkańcy Kielc mówią o swoim mieście

Pierwszą osobą, która odważyła się stanąć z prezydentem twarzą w twarz jest pan Mirosław Łatkiewicz, który tym sposobem chce walczyć o remont ulicy świętej Barbary na Karczówce.

Kielczanin zaznaczył, że nie podoba mu się sposób, w jaki prezydent traktuje mieszkańców Kielc. - Był pan na spotkaniu z mieszkańcami odnośnie naszej ulicy ale nic pana nie interesowało, bawił się pan tabletem. Na koniec stwierdził pan, że jedzie do Miejskiego Zarządu Dróg i będzie pan rozmawiał z dyrektorem o tej sprawie. Do tej pory nie ma jednak żadnego odzewu. Ta żółta kartka jest dla pana od nas i jako sportowiec powinien pan zrozumieć co to oznacza. Chciałbym, żeby pan wziął się do pracy i nie zbywał mieszkańców – stwierdził Mirosław Łatkiewicz.

Oprócz tematu drogi kielczanin zwrócił też uwagę na to, że prezydent nie jest przychylny dla mieszkańców nawet w sprawach przyziemnych. Jednym z zarzutów skierowanych pod adresem prezydenta było to, że łazienka dla interesantów jest dziś zamknięta na klucz...

Drugą osobą, która zabrała głos była pani Ksienia Buglewicz, która startowała do wyborów do Rady Miasta Kielce z listy Bogdana Wenty. Kobieta zgłosiła prezydentowi kilka spraw, między innymi problem kielczanki, która wraz z mężem i dziećmi żyje w skandalicznych warunkach, jej mieszkanie jest zagrzybione. Kobieta twierdzi, że osobiście prosiła prezydenta o wsparcie w tej sprawie ale miała usłyszeć od włodarza, że ojciec rodziny ma silną budowę ciała, powinien się wziąć do pracy, żeby móc zaciągnąć kredyt. - Na dodatek dowiedziałam się, że moja prośba do prezydenta wyszła poza mury gabinetu i to w przeinaczonej formie - żaliła się.

Kacper Stachurski, który stanął na mównicy jako trzeci także startował w wyborach do Rady Miasta Kielce z listy Bogdana Wenty. Mężczyzna jest dziś bardzo zawiedziony postępowaniem prezydenta. - Zawsze pana broniłem, bo wierzyłem w pana – rozpoczął pan Kacper. Wyjaśniał, że czara goryczy przelała się za sprawą walki o budynek szkoły dla Nazaretu o którym szeroko informowaliśmy na łamach “Echa Dnia”. Kielczaninowi nie podoba się też, że Bogdan Wenta często mówi, że sytuacja Kielc jest tragiczna. Podkreśla, że przez takie opinie przedsiębiorcy nie będą chcieli tu inwestować.

Pod koniec wystąpienia kielczanin odniósł się do organizowanego w Kielcach festiwalu Masscode. Stwierdził, że przeznaczanie przez miasto na tę imprezę 100 tysięcy złotych jest zwyczajnie skandaliczne.

Jako czwarty wypowiedział się Łukasz Trojak. Mężczyzna zwrócił uwagę na to, że prezydent w kampanii wyborczej obiecywał, że będzie dbał o tereny peryferyjne Kielc, a do tej pory nie odbyło się żadne spotkanie w tej sprawie. -Zakpił pan z mieszkańców. W ich i w swoim imieniu zostawiam panu tę żółtą kartkę – stwierdził pan Łukasz.

Karina Mielczarek zajęła głos jako piąta. Kobieta drżącym głosem mówiła, że jest matką niepełnosprawnej dziewczyny, która żyje bez dostępu do wody i kanalizacji. - W Urzędzie Miasta nie ma pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych więc nie mam do kogo iść prosić o pomoc – skarżyła się kobieta prosząc o powołanie takiej osoby.

Edyta Kowalczyk, która stanęła na mównicy jako piąta odniosła się do spraw gejów i lesbijek. Kobieta podkreśliła, że organizowanie w mieście marszów i parad równości jest wielkim błędem. Jej zdaniem środowiska LGBT chcą mieć większe prawa niż osoby heteroseksualne. Wyjaśniała, że była świadkiem sytuacji, w której dwóch mężczyzn piło wino w miejscu publicznym, a mimo to, nie dostali mandatu, bo gdyby dostali to mogłaby wybuchnąć afera w związku ze szkalowaniem ich orientacji seksualnej…

- Każdy ma prawo kochać kogo chce, także osoby tej samej płci i jest to jego prywatna sprawa. W przestrzeni publicznej powinno się jednak podkreślać, że to właśnie rodzina stanowi fundament każdej cywilizacji -zaznaczała. Kobieta zwróciła się do prezydenta o uszanowanie naszej kultury i religii. Prosiła o uczynienie miasta strefą wolną od wszelkich marszów i parad równości.

Mocne słowa padły z ust kieleckiego przedsiębiorcy Sebastiana Michalskiego, który zaznaczał, że w Polsce mamy do czynienia z wielkim boomem gospodarczym, a o Kielcach ciągle mówi się źle. - Kielce są fantastycznym miastem i chciałbym, żeby od tego czasu o naszym mieście nie mówiło się źle. Powinniśmy robić wszystko, żeby w Kielcach działo się lepiej, potrzebujemy impulsu, wszystko da się zmienić ale rozmawiajmy ze sobą – zaznaczał Michalski.

Jako przedostatnia, głos zabrała Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach, która mówiła o tym, co robić, żeby pasażerom miejskich autobusów żyło się lepiej, sugerowała też, w jaki sposób miasto powinno zadbać o kierowców oraz jak powinny wyglądać nowoczesne autobusy. Razem z panią prezes na sesji stawiła się też duża grupa pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. Wyjaśniano, że kierowcy kieleccy mają jedne z najniższych w Polsce stawek za pracę. - Tak źle jak teraz nie było nigdy! Mogliśmy się ścierać w poglądach ale zawsze wypracowywaliśmy wspólne stanowisko - stwierdziła Śreniawska.

Na koniec głos zabrał Arkadiusz Stawicki, który przypomnijmy był inicjatorem referendum w sprawie odwołania byłego prezydenta Kielc, Wojciecha Lubawskiego. Stawicki zaznaczył, że obecnie prawdziwym prezydentem Kielc nie jest Bogdan Wenta, lecz jego zastępczyni, Danuta Papaj. -Dziś odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla pana prezydenta Wenty ale to pani Danucie Papaj należy się żółta kartka. Za jej złe decyzje – mówił Stawicki dodając, że miasto zamiast się rozwijać, powoli umiera.- Było źle a teraz jest tak samo. Nic się nie zmieniło - podsumował.

Gorzkie słowa wiceminister sportu, poseł Anny Krupki
Po zakończeniu wypowiedzi mieszkańców o głos poprosiła wiceminister Sportu i Turystyki, poseł Anna Krupka. - Prezydent obiecywał budowę Hali Legionów ale nie chce dotrzymać swojej obietnicy - rozpoczęła pani minister. Wyjaśniała, że osobiście zaprosiła prezydenta do rozmów o infrastrukturze sportowej w Kielcach, przedstawiła mu możliwość uzyskania dotacji na ten cel, zachęcała go tego ale do tego ale do tej żaden wniosek do ministerstwa nie wpłynął.

Kamil Suchański - "Ta prezydentura to kompromitacja"

Przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański także nie szczędził gorzkich słów pod adresem prezydenta Kielc, Bogdana Wenty, którego przypomnijmy, popierał w wyborach. Potem jednak ugrupowania Wenty - Projekt Świętokrzyskie oraz Suchańskiego - Bezpartyjny i Niezależny przestały współpracować. Główne zastrzeżenia Suchańskiego dotyczą tego, że Wenta i jego ludzie nie wywiązują się z obietnic złożonych mieszkańcom w kampanii wyborczej.

- Miała być przejrzysta prezydentura, a tymczasem jest prezydentura tajemnicy. Mieszkańcy powinni wiedzieć, czy pracuje pan jak pszczółka, czy zbija pan bąki – obrazował Suchański.

Przewodniczący Rady Miasta Kielce już całkiem poważnie mówił o tym, że prezydent ciągle rzuca mu kłody pod nogi, a jego rządy określił mianem kompromitacji.

Oto pełna treść bardzo mocnego przemówienia Suchańskiego: Wojna na sesji w Kielcach. Suchański w miażdżący sposób krytykuje Wentę

CZYTAJ TAKŻE: To będzie niezwykle emocjonująca sesja! Mieszkańcy i radni powiedzą, co sądzą o prezydencie Kielc

W kolejnych wystąpieniach prezydenta krytykował między innymi radny Maciej Burstein. Bronili się natomiast prezydent Bogdan Wenta , ale najdłużej mówiła wiceprezydent Danuta Papaj.

Ostatecznie jednak, jak radni zapowiadali, tak zrobili i Bogdan Wenta wotum zaufania nie otrzymał. Z dwudziestu pięciu obecnych na sesji radnych tylko 9 było "za". Aż 15 osób uznało, że wotum zaufania nie można dać , jedna osoba się wstrzymała. Wszystko na ten temat. Sesja Rady Miasta Kielce. Prezydent Kielc bez wotum zaufania! Tak ciało aż 16 z 25 radnych!

Jednogłośne absolutorium
W kwestii zatwierdzenia sprawozdania finansowego oraz sprawozdania z wykonania budżetu Miasta Kielce 2018 zarówno opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej, komisji rewizyjnej jak i klubów radnych były pozytywne co spowodowało, że radni jednogłośnie zatwierdzili sprawozdania udzielając jednocześnie absolutorium Prezydentowi Miasta Kielce.