>>>>ZOBACZ ZAPIS TRANSMISJI SESJI RADY POWIATU
Sesję otworzył starosta opatowski Tomasz Staniek. Powiedział o środkach ostrożności. Stoły zostały zdezynfekowane, wszyscy radni obecni na sesji mieli robiony pomiar temperatury przed wejściem do budynku.
- W zbiorowej kwarantannie mamy 6 osób z naszego powiatu. Umieszczone są w internacie przy szkole "na Górce". Są tam kupione tapczany i pościel. Mamy także inne ośrodki do dyspozycji. Poprosiłem także wójtów o stworzenie takowych w gminach - powiedział starosta Tomasz Staniek.
- Społeczeństwo stosuje się do zaleceń i jestem z niego dumny. Zdarzają się oczywiście przypadki "chojraków", młodych osób, które spotykają się, ale tu reaguje policja. Wszystkim, którzy rozumieją przedsięwzięte środki, chciałbym bardzo podziękować - dodał.
Według informacji starosty, powiat wystąpił do wojewody świętokrzyskiego o skierowanie żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, żołnierzy regularnego wojska lub funkcjonariuszy i pracowników innych służb podległych wojewodzie, którzy będą mogli obsługiwać i ochraniać miejsca kwarantanny.
- W tej chwili zajmują się tym pracownicy firmy "Cerber" - uzupełnił starosta.
Podziękował wszystkim, którzy włączają w akcji zakupowej oraz wszystkim, którzy pomagają w kryzysowej sytuacji.
Głos zabrał Zbigniew Wołcerz, radny i lekarz z Iwanisk.
- Ja nie jestem takim optymistą, jak pan starosta. Uważam, że mamy o wiele więcej chorych. Wynika to z małej ilości testów. U naszych sąsiadów wykonuje się ich o wiele więcej. Czy dobrą lepiej jest skierować kilkaset tysięcy ludzi na kwarantanny, czy wydać 180 euro na wykonanie testu? Chciałbym też zapytać starostę, jakimi środkami ochrony dysponują osoby obsługujące kwarantannę - mówił.
- Pracownicy firmy "Cerber" są odpowiednio zabezpieczeni w środki ochrony. Raz dziennie dostarczają żywność. W godzinach popołudniowych gorący obiad i suchy prowiant na kolację i śniadanie nazajutrz. Jeśli rodziny chcą coś przekazać, to także mogą, ale też przez pracownika ochrony. Urzędnicy starostwa nie biorą udziału w obsłudze kwarantanny - odparł Tomasz Staniek.
Posiedzenie zakończyło się po nieco ponad 30 minutach. Podjęto kilka uchwał okołobudżetowych. Po sesji odbyło się spotkanie zarządu powiatu. Zadecydowano tam o wykorzystaniu rezerwy celowej na zarządzanie kryzysowe, około 60 tysięcy złotych. - Przez 22 lat istnienia powiatu ani razu ta rezerwa nie była uruchomiona. To pierwszy taki przypadek - mówił po sesji Tomasz Staniek, starosta opatowski.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?