Setki pozwoleń budowlanych w Kielcach nieważne?

Co jest powodem takiej wizji? W połowie ubiegłego roku radni uchwalili nowe granice Kieleckiego Obszaru Krajobrazu Chronionego. Urzędnicy spieszyli się z przygotowaniem dokumentu, ponieważ wkrótce miały zmienić się przepisy, a opracowanie takiej uchwały przeszło do Urzędu Marszałkowskiego. Radni zdążyli ją przegłosować, a wojewoda zatwierdził, ale opóźniło się jej opublikowanie. Uchwała ukazała się kilka dni po wejściu w życie nowych przepisów. Nikt jednak nie podejrzewał, że z tego powodu mogą być problemy, ponieważ w uchwale jest zapis, iż wchodzi w życie w dniu podjęcia.

WAŻNA, NIEWAŻNA...

- Ktoś zaskarżył decyzję wydaną w oparciu o nowe granicie obszaru chronionego do głównego inspektora ochrony środowiska, który uznał, że nasza uchwała przyjęta na mocy starych przepisów, ale opublikowana pod rządami nowych, jest nieważna - przyznaje Władysław Boberek, zastępca dyrektora Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Kielcach. - Tak uważa część prawników. Pewnie sprawa trafi do sądu, ale na werdykt trzeba czekać może rok albo i dłużej.

Miasto może wrócić do udzielania zgody na budowę w oparciu o stare granice obszaru chronionego, ale co wtedy z decyzjami wydanymi na podstawie nowego dokumentu?

- Trzeba je uznać za niezgodne z prawem, wstrzymać inwestycje, a to gigantyczne konsekwencje finansowe dla miasta. Co będzie, jeśli sąd uzna, że nowa uchwała jest ważna? Innym rozwiązaniem jest wstrzymanie wydawania pozwoleń na budowę do czasu opracowaniu kolejnego dokumentu, już przez Urząd Marszałkowski, ale procedura jego uchwalania potrwa rok. Miasto ma się nie rozwijać w tym czasie? - zastanawia się dyrektor Boberek.

PLANY TEŻ NIEWAŻNE?

Kolejny kłopot jest z częścią miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Ich uchwalenie wstrzymywano, aby uwzględnić w nich nowe granice obszaru chronionego. Plany także mogą okazać się nieważne, a one też były podstawą do udzielenia pozwolenia na budowę.

- Sytuacja wygląda nieciekawie. Mam nadzieję, że prawnicy jednak szybko ustalą stanowisko i będzie ono korzystne dla miasta, bo każdy inny wariat jest katastrofą - informuje dyrektor.