KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 ((25:16, 25:23, 30:28)
KSZO: Wojtowicz (4), Miros (12), Skrzypkowska (11), Soter (9), Łyszkiewicz (6), Rabka (4), Pauliukouskaya (libero) oraz Stroiwąs, Ciesielczyk (1) i Markiewicz.
Faworytkami spotkania były gospodynie i podopieczne trenera Adama Grabowskiego nie zawiodły. Wygrały pewnie, choć jak podkreślała po meczu najlepsza zawodniczka spotkania, Magdalena Soter, nie był to łatwy mecz. Trener Adam Grabowski chwalił swoje zawodniczki za konsekwencje, dodając ze „kłopoty” zaczynały się wtedy gdy zespół przestawał realizować przedmeczowe założenia.
Wszystkie trzy sety wtorkowego meczu były do siebie podobne. Najpierw prowadzenie gospodyń, potem, ambitny pościg zespołu z Dąbrowy Górniczej i efektowna gra w końcówkach setów KSZO. Tylko w drugim secie było nieco inaczej. Stosunkowo łatwo wygrały gospodynie w pierwszej partii, ale już drugi set przyniósł mnóstwo emocji. MKS prowadził od początku i było już 15:20, ale końcówka była kapitalna w wykonaniu KSZO, a „sprawę załatwiła” seria kapitalnych zagrywek Natalii Skrzypkowskiej. W trzeciej odsłonie gospodynie zagrały rewelacyjnie i na początku uzyskały wysoką przewagę (9:2, 22:17), którą później ...łatwo roztrwoniły. Ambitne grający MKS doprowadził do remisu 23:23 i obronił pięć meczboli zanim uznały wyższość gospodyń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
