Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siekierka sprzed tysięcy lat, z okresu neolitu znaleziona... koło domu w gminie Bodzentyn. Leżała nierozpoznana na półce przez 18 lat

Michał Kolera
Michał Kolera
Ewa Kita z Bodzentyna znalazła 18 lat temu nietypowy kamień. Okazał się być neolityczną siekierką.
Ewa Kita z Bodzentyna znalazła 18 lat temu nietypowy kamień. Okazał się być neolityczną siekierką. archiwum
Mieszkanka gminy Bodzentyn 18 lat temu znalazła koło domu kawałek krzemienia o nietypowym kształcie. Położyła go na półce, gdzie służył jako ozdoba. Niedawno postanowiła wysłać go do specjalistów. Okazało się, że jest to ostrze kamiennego toporka z epoki neolitu. Władze Bodzentyna mają nadzieję, że w przyszłości stanie się zalążkiem izby muzealnej, planowanej w tamtejszym zamku.

Znaleziska dokonała Ewa Kita. Ma 26 lat. Jest podinspektorem do spraw kultury w Urzędzie Miasta i Gminy w Bodzentynie.

- To było 18 lat temu, przy wjeździe na działkę w Woli Szczygiełkowej. Odbywały się wtedy prace przy wyrównywaniu terenu obok mojego domu. Wujek robił prace polowe i kamień wyszedł na wierzch. Rzucił mi się w oczy, bo był nietypowy, a jako dziecko lubiłam zbierać ładne kamyczki. Tak został w mojej kolekcji. Leżał na półce. Miałam przeczucie, że coś w nim jest, ponieważ był bardzo mocno zaostrzony z jednej strony. Znajomi i rodzina nie brali na poważnie moich przypuszczeń - mówi.

Przełom nastąpił w styczniu 2021 roku. Wtedy głośną stała się historia sołtysa Łosienka w podkieleckiej gminie Piekoszów, Piotra Malarczyka. Znalazł on na swoim polu kamień, który okazał się być siekierką z okresu neolitu. Specjaliści nazywają tak schyłkowy okres epoki kamienia, poprzedzający epokę brązu. Odkrycie okazało się tak cenne, że biuro wojewódzkiego konserwatora zabytków zapowiedziało umieszczenie obiektu na wystawie w muzeum w Krzemionkach Opatowskich w powiecie ostrowieckim. W przeszłości znajdował się tam prężny ośrodek wydobycia krzemienia oraz wyrobu krzemiennych narzędzi.

ZOBACZ TEŻ: [b] Więcej: Co za znalezisko! Sołtys Łosienka zauważył na polu neolityczną siekierę[/b]

Pani Ewa przeczytała artykuł o sołtysie i jego znalezisku. Postanowiła wysłać zdjęcia swojego kamienia do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach. Odpowiedź bardzo ją zaskoczyła. - Zupełnie się tego nie spodziewałam, ale okazało się, że mój krzemień to na 99 procent prehistoryczna siekierka - mówi Ewa Kita.

- Nie na 99, ale na sto. Bezsprzecznie jest to dobra siekierka. Nie ma żadnej dyskusji, że to zabytek archeologiczny - mówi Daniel Czernek, kierownik wydziału do spraw ochrony zabytków archeologicznych w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Kielcach. - Pytanie jest jedynie o to, z jakiego okresu pochodzi. Nie byliśmy jeszcze z nią w muzeum w Krzemionkach Opatowskich. Tam są najlepsi specjaliści. Nie wydatują tej siekierki rzecz jasna z dokładnością do 10 czy 20 lat, ale określą, z jakiej kultury pochodzi - dodaje.

W archeologii kulturami nazywa się duże ilości znalezisk z określonego czasu, występujących na jednym terenie. Dostarczają one informacji o umiejętnościach grupy ludzkiej zasiedlającej dany obszar w konkretnym momencie dziejowym.

- Niektóre cechy siekierki, takie, jak wygładzone powierzchnie, mogą świadczyć o okresie neolitu, być może o kulturze pucharów lejkowatych albo kulturze amfor kulistych. To typowo rolnicze, neolityczne kultury. Coś podobnego widziałem także w młodszej kulturze ceramiki sznurowej. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Te będą oceniać specjaliści z Krzemionek - Artur Jedynak i Kamil Kaptur. Siedzą w tamtejszym muzeum od lat i są jednymi z najlepszych w kraju fachowców od tego typu znalezisk - mówi Daniel Czernek.

Czy siekierka z Bodzentyna to broń? - Wątpię. Podejrzewam, że to tak zwane płacidło, rodzaj ówczesnego pieniądza. Siekierka jest nadłamana. Mamy do czynienia może z jedną czwartą całości. Albo uległa uszkodzeniu w wyniku prac rolniczych, albo miała jakąś wadę już od momentu wytworzenia - opowada.

W Bodzentynie chcą, żeby siekierka została w gminie. - Mogłaby stanowić zalążek kolekcji w izbie muzealnej, kiedy uda się nam wyremontować zamek - mówi Ewa Kita.

- W Gminie Bodzenyn jest dużo stanowisk archeologicznych. Cieszy nas, że ten obiekt znalazł akurat pracownik naszej gminy. Trzeba to pochwalić, bo nie każdy wysłałby go do badań. Kończymy już projektowanie rewitalizacji naszego zamku. Siekierka jest częścią naszego dziedzictwa historycznego. Chcielibyśmy, żeby trafiła do naszej ekspozycji - mówi Dariusz Skiba, burmistrz Bodzentyna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie