Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal! Gazowy potentat ukarał Szkołę Podstawową w Bliżynie za... oszczędzanie. Jest odpowiedź PGNiG

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Szkoła Podstawowa w Bliżynie po termomodernizacji obniżyła koszty ogrzewania. Za zużycie mniejszej ilości gazu niż zapisano w umowie. PGNiG nałożył na placówkę karę.
Szkoła Podstawowa w Bliżynie po termomodernizacji obniżyła koszty ogrzewania. Za zużycie mniejszej ilości gazu niż zapisano w umowie. PGNiG nałożył na placówkę karę.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo nałożyło karę na Szkołę Podstawową imienia generała Stanisława Maczka w Bliżynie. Potentat żąda 5,5 tysiąca złotych za to, że placówka... zużyła na ogrzewanie mniej gazu, niż zapisano w umowie. O pieniądze upomniał się po dwóch latach. Wójt gminy Bliżyn Mariusz Walachnia zapowiada - jeśli będzie trzeba, staniemy do walki jak Dawid z Goliatem. Głos w sprawie zabrał Departament Komunikacji PGNiG

Termomodernizacyjne oszczędności w szkole w Bliżynie

Szkoła Podstawowa imienia generała Stanisława Maczka w Bliżynie mieści się w starym, murowanym budynku. Uczęszcza tam 232 uczniów. W 2018 roku gmina zainwestowała w termomodernizację placówki, wydając na to niemałe pieniądze - milion 200 tysięcy złotych. - Został wymieniony dach, ocieplony strop i elewacja zewnętrzna, oświetlenie zmieniono na ledowe, zainstalowano fotowoltaikę. Wszystko po to, by zaoszczędzić, ograniczyć koszty ogrzewania i rachunki za energię - mówi dyrektor szkoły Grzegorz Jędrzejczyk. Udało się, ale jak się okazuje, wcale nie wyszło to wiejskiej szkole na dobre.

Oszczędziłeś - płać karę

Dwa dni temu do placówki nadeszła faktura od dostawcy gazu, Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. I nie był to rachunek za gaz, tylko... kara umowna. W 2019 i pierwszej połowie 2020 roku podstawówka zużyła 310 000 kilowatogodzin energii, tymczasem umowa na dostawę gazu przewidywała zużycie na poziomie 480 000 kilowatogodzin. - Dostawca przysyłał aneksy do umowy długoterminowej i wpisywał tam przewidywane zużycie gazu na podstawie średniego zużycia z poprzednich lat. Teraz domaga się zapłaty 5500 złotych kary umownej. To połowa wartości gazu, którego nie odebraliśmy i nie zużyliśmy. PGNiG sprzedał go innemu odbiorcy, a nam każe płacić - wyjaśnia Mariusz Walachnia, wójt gminy Bliżyn.

Upomnieli się po dwóch latach

Co ciekawe, gazowy potentat o pieniądze upomniał się po ponad dwóch latach. W chwili, kiedy gazu na rynku brakuje, jego cena drastycznie wzrosła i powszechnie nawołuje się do oszczędzania go. Na stronie internetowej firmy czytamy "Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA jest liderem rynku gazu ziemnego w Polsce (...) pełni kluczową rolę na polskim rynku gazu i jako lider odpowiada za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego kraju. W tym celu podejmuje niezbędne działania, które mają za zadanie zaspokoić systematycznie rosnące zapotrzebowanie na paliwo gazowe". Jak widać na przykładzie szkoły w Bliżynie, zarobić można nie tylko na sprzedanym gazie ziemnym, ale i odpowiednio skonstruowanej umowie z odbiorcą.

Jak Dawid z Goliatem

PGNiG na zapłatę kary dał szkole dwa tygodnie. - W przypadku takiej placówki jak nasza, 5,5 tysiąca to duża kwota. Moglibyśmy za te pieniądze kupić tablicę interaktywną czy inne pomoce naukowe - podkreśla dyrektor Jędrzejczyk. Wójt Bliżyna zapowiada, że kary nie zapłaci. - Jeśli będzie trzeba, staniemy do walki z monopolistą, jak Dawid z Goliatem - mówi Mariusz Walachnia.

Stanowisko Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa

W sprawie szkoły w Bliżynie wysłaliśmy pytania do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Zapytaliśmy, z czego wynika nałożenie kary za niewykorzystany gaz, co w przypadku niezużycia dzieje się z zamówionym gazem, czy PGNiG ponosi jakieś straty w związku z tym, że odbiorca nie odebrał przewidywanej w umowie ilości gazu, oraz czy spółka może odstąpić od nałożenia kary finansowej.

Odpowiedź, którą otrzymaliśmy z Departamentu Komunikacji PGNiG, publikujemy w całości:

W obowiązującej i zaakceptowanej przez Szkołę umowie długoterminowej, zobowiązała się ona do odebrania określonej ilości paliwa gazowego, jaką następnie PGNiG Obrót Detaliczny zabezpieczyło dla niej na Towarowej Giełdzie Energii. Odbiorca zobowiązuje się zapłacić za tę, określoną w umowie, ilość paliwa nawet jeśli nie odbierze całości z zamówionej puli. Jest to tzw. zasada „take or pay”, która jest standardowo stosowana na rynku sprzedaży paliwa gazowego przez przedsiębiorstwa energetyczne. Zwracamy również uwagę, że sprawa dotyczy odbioru paliwa gazowego za rok 2019 i 2020, gdy nie obowiązywała rozszerzona ochrona taryfowa, wprowadzona na początku 2022 roku. Nadmienić należy, że Szkoła ta korzysta z cen zakupu paliwa gazowego nie tylko zdecydowanie korzystniejszych niż obecne, historycznie wysokie ceny giełdowe paliwa gazowego, ale niższych nawet od cen obowiązujących w ochronie taryfowej na rok 2022, jaką są objęte inne szkoły (innymi słowy niższych niż ceny maksymalne).

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie