Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na nowym osiedlu w Sandomierzu. Mieszkańcy idąc do bloku pokonują plac budowy z dźwigami nad głową. Zobacz zdjęcia

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Od lewej Paweł Bażant i Dariusz Czerwiński na drodze dojazdowej do bloku. W tle trzeci budowany blok
Od lewej Paweł Bażant i Dariusz Czerwiński na drodze dojazdowej do bloku. W tle trzeci budowany blok Klaudia Tajs
- Żeby dostać się do naszych mieszkań, musimy pokonać plac budowy, na którym pracują dźwigi, dlatego chcemy, aby miasto wybudowało na swojej działce łącznik z ulicą Patkowskiego - powiedział w imieniu mieszkańców podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami Paweł Bażant członek wspólnoty mieszkaniowej osiedla mieszkaniowego na ulicy Okrzei 10 w Sandomierzu.

Osiedle na ulicy Okrzei w Sandomierzu w ostatnich latach stało się miejscem bardzo popularnym wśród osób, które planują zakupić nowe mieszkanie. Po sukcesie sprzedaży mieszkań w pierwszym bloku, w którym za metr kwadratowy najemcy zapłacili prawie 5 tysięcy złotych powstał drugi blok. Piękne lokalizacja sprawiła , że chętnych na mieszkania nie brakuje, dlatego już widać fundamenty trzeciego bloku.

Jednak radość właścicieli mieszkań z pierwszego szybko zgasła, kiedy okazało się, że kilka miesięcy po zamieszkaniu, żeby dojść lub dojechać do bloku, trzeba przedrzeć się przez plac budowy.

Paweł Bażant członek wspólnoty mieszkaniowej osiedla mieszkaniowego na ulicy Okrzei 10 w Sandomierzu przypomina, że pozwolenie na użytkowanie pierwszego bloku wydane przez inspektora nadzoru budowlanego obowiązuje od 24 października ubiegłego roku. Od tego czasu do budynku, w którym znajduje się 48 mieszkań wprowadziło się kilkadziesiąt rodzin.

Niestety wraz z wydaniem pozwolenia na użytkowanie bloku nie powstała droga dojazdowa dla mieszkańców, którzy obecnie, żeby dojechać lub dojść do mieszkań muszą pokonać plac budowy.

- Dziś jest ziemia zamarznięta, ale kiedy jest cieplej przejazd tą drogą to tragedia - dodaje Paweł Bażant. - Jak widać żurawie pracują. Trzeba cały czas się przedzierać przez plac budowy. Nie ma możliwości przejścia spokojnie z dzieckiem czy poruszać się. To jest bardzo uciążliwe.

Przedstawiciele wspólnoty mieszkaniowej zwrócili się do władz Sandomierza z prośbą, aby miasto zbudowało im łącznik pomiędzy ulicą Patkowskiego a powstającym osiedlem. - Miasto posiada tam część działki, a drugą część posiada Ostrowiecki Kombinat Budowlany, który jest developerem - przypomina pan Paweł. - Developer z tego co nam przekazał kierownik budowy wysłał pisma do miasta. Podobno było ustalone, że developer stworzy dokumentację na budowę drogi a miasto odda działkę pod łącznik na ulicy Patkowskiego. Część swojej działki przekaże Ostrowiecki Kombinat Budowlany i na tym obszarze stworzy drogę dojazdową czyli ten łącznik.

Tymczasem władze Sandomierza niebawem, w ramach Polskiego Ładu, mają budować obwodnicę na ulicy Okrzei. Jednak ta inwestycja tylko w części rozwiąże problem mieszkańców z osiedla Okrzei. - To rozwiązanie częściowo rozwiązałoby nam problem, ale patrząc na mieszkańców ulicy Kruczej musimy wspólnie dojść do konsensusu, który będzie zadawalający dla nich i dla nas - tłumaczy pan Paweł.

Paweł Bażant zapewnił, że władze Sandomierza są otwarte na współpracę. - Jednak konkretnych propozycji od miasta nie mamy - dodał. - Czekamy na spotkanie z władzami miasta, które ma się odbyć we wtorek 15 lutego

Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza zapewnia, że przyjdzie na wtorkowe spotkanie, ale pyta wprost. - Co zrobił Ostrowiecki Kombinat Budowlany, inwestor tego osiedla, żeby ułatwić tym mieszkańcom przejście przez drogę - pyta burmistrz. - Mieszkańcom z Okrzei nie podoba się, że nie mają dogodnego dojazdu, dojścia do tego bloku, bo muszą się poruszać przez teren budowy.

Czyja to wina? - Oczywiście, że jest to wina przedsiębiorstwa, bo to przedsiębiorstwo powinno zapewnić dojazd - dodał Marcin Marzec. - Zanim powstał Polski Ład my spotkaliśmy się z przedsiębiorstwem i zaproponowaliśmy budowę łącznika między blokiem a ulicą Patkowskiego. Jest tam wąska ścieżka. Ostrowiecki Kombinat Budowlany nie chciał się z nami spotkać w tej sprawie. Obowiązkiem wykonawcy Ostrowieckiego Kombinatu Budowlanego jest wykonanie tego łącznika do ulicy Patkowskiego. To oni wykonali ten projekt. My chętnie oddamy ten grunt. To Ostrowiecki Kombinat ma inżynierów, pracowników materiały, maszyny, więc uważam, że dla nich wykonanie tego łącznika w kontekście całej inwestycji to żaden koszt. Ja powiem mieszkańcom, że wykonam dużą inwestycję na ulicy Okrzei. Docelowe rozwiązanie powinien wziąć na siebie kombinat.

Nasuwa się także pytanie, czy inspektor nadzoru budowlanego nie powinien wziąć pod uwagę faktu, że brakuje bezpiecznej drogi dojazdowej do bloku? - To jest pytanie do inspektora nadzoru budowlanego czy powinien wydać pozwolenie na użytkowanie tego budynku wiedząc, że mieszkańcy nie mają dojazdu - sugeruje burmistrz Marcin Marzec.

We wtorek, 15 lutego o godzinie 9 obok bloku na ulicy Okrzei zaplanowane jest kolejne spotkanie mieszkańców osiedla z udziałem władz samorządowych i przedstawicieli developera to jest Ostrowieckiego Kombinatu Budowlanego Spółka Akcyjna oraz mieszkańców ulicy Kruczej.

Mieszkańcy i władze miasta liczą na przyjazd przedstawiciela developera Ostrowieckiego Kombinatu Budowlanego, by wspólnie rozwiązać problem braku bezpiecznego dojazdu do bloku.

Próbowaliśmy się skontaktować w sobotę z developerem i zapytać czy weźmie udział we wtorkowym spotkaniu, jednak telefon milczał.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie