Jak przypomina Mikołaj Getka-Kenig Muzeum Okręgowe w Sandomierzu jest znane w województwie świętokrzyskim i całej Polsce, ze wspaniałej kolekcji sreber, od XVII wieku po przełom XIX i XX wieku. - Największym skarbem rzemiosła artystycznego jest tak zwany "Skarb Małachowski" - tłumaczy. - Dlaczego mówimy o nim, jako o skarbie archeologicznym? Skarb został odkopany w 1980 roku, przy dworze Druckich-Lubeckich w Małachowie koło Ćmielowa. Na podstawie dokumentów wiemy, że tam został złożony. Później przetransportowany do Warszawy. W części miał pozostać w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, ale szczęśliwe dzięki działaniu ówczesnych władz województwa tarnobrzeskiego, ściślej wojewódzkiego konserwatora zabytków, znalazł się w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu.
Od tego czasu "Skarb Małachowski", prezentowany w sandomierskim muzeum i jest przedmiotem intensywnych badań z zakresu historii złotnictwa i historii sztuki. - Wciąż kryje w sobie wiele tajemnic - dodaje dyrektor. - My nie wiemy, w wielu przypadkach, dla kogo powstał, przed ostatnimi właścicielami.
Najcenniejszym zespołem w ramach całego "Skarbu Małachowskiego" jest srebrny zestaw toaletowy. To pamiątka po polskiej arystokracji. Zestaw wykonano w pracowni złotnika Josepha Karla Klinkosza w Wiedniu dla księżnej Florentyny Czartoryskiej, z domu Dzieduszyckiej. - Zestaw jest cenny ze względu na twórcę czyli słynnego złotnika Josepha Karla Klinkosza - tłumaczy dyrektor. - Cenny także ze względu na poziom wykonania. Na ziemiach polskich takich obiektów nie wykonywano. Sprowadzano je z Wiednia, Petersburga.
Zestaw toaletowy księżnej Florentyny składa się z kilkunastu elementów. Między innymi z lustra w grubej złoconej ramie z inicjałami właścicielki. - My tak naprawdę nie widzieliśmy do kogo ten nasz klejnot zbiorów złotniczych należał - wyjaśnia dyrektor muzeum. - Na wielu elementach znajduje się charakterystyczny monogram F.D lub D. F. Toteż kiedy przyszedłem do Muzeum podjąłem takie badania z kustoszem działu sztuki panią Bożeną Ewą Wódź. Zaczęliśmy studiować drzewa genealogiczne tych ludzi, którzy jako ostatni byli w posiadaniu skarbu. W tym przypadku Bogdan i Teresa z Sapieków Druccy - Lubeccy. Te inicjały pozwoliły nam na zidentyfikowanie, że to F. D. to Florentyna Dzieduszycka.
Odkopany w Małachowie skarb liczy 185 elementów. Zdecydowana większość z nich znajduje się na ekspozycji w Sandomierzu. Jeden przedmiot wystawiony jest w Muzeum Narodowym w Kielcach.
Dyrektor Getka-Kenig zapowiedział, że prowadzone będą dalsze badania, które pozwolą ustalić do kogo należały pozostałe przedmioty, na których znajdują się nierozpoznane dotąd inicjały.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?