Muzeum motoryzacyjne Polskie Drogi w Modliszewicach jest jedynym w województwie świętokrzyskim prywatnym muzeum polskiej motoryzacji. W czterech halach zbiory podzielone są tematycznie i okresowo. Kolekcja obejmuje nie tylko samochody i motocykle, ale również rowery, łodzie i silniki zaburtowe, maszyny rolnicze polskiej produkcji z okresu niemal całego XX wieku – czyli wszystko to, co jeździło po polskich drogach, pracowało na polach, pływało po naszych zbiornikach. Wśród nich jest wiele unikatowych modeli.
Marcin Zapała zakochał się w motoryzacji, będąc dzieckiem. - Mając 17-18 lat jeździłem junakiem, chociaż moi koledzy jeździli dużo nowszymi motocyklami. Ja zawsze wolałem starszą motoryzację niż nowoczesną – mówi właściciel.
Dużo pojazdów w muzeum Polskie Drogi jest unikatowych, niektóre należą do rzadkości na świecie. Kolekcja wciąż się powiększa.
- Nie sprzedajemy eksponatów, lecz wciąż je skupujemy, ponieważ widać, że ten temat jest bardzo interesujący. Ostatnio dokupiliśmy opla olimpia, ale jeszcze nie dojechał do nas. Skupiliśmy się na samochodach produkowanych w Polsce lub montowanych w Polsce. Ten sezon był pierwszy i był krótki, ale jestem zadowolony, ponieważ przyjeżdżali do nas ludzie z bardzo odległych miejsc, oddalonych nawet o 300-400 kilometrów, aby zobaczyć nasze eksponaty. Mieliśmy bardzo wielu turystów przebywających w Sielpi. Chętnie zaglądały do nas całe rodziny. Widać było, że ekspozycja robiła na nich bardzo pozytywne wrażenie. Były nawet takie przypadki, że proszono nas o wydłużenie godzin zwiedzania, ponieważ niektórzy nie zdążyli przez cały dzień zapoznać się z wystawą, bo rzeczywiście jest u nas co oglądać. Przyjeżdżały do nas wycieczki szkolne. Było spore zainteresowanie. Przez całe wakacje pomagały mi w muzeum moje dzieci – syn i córka. Muzeum jest czynne od czerwca do września, w pozostałych miesiącach tylko dla grup – mówi Marcin Zapała.
W muzeum jest bardzo dużo samochodów, które po nalaniu benzyny i przeczyszczeniu gaźnika mogą wyruszyć na drogę. - Są zrobione solidnie i trwałe, skoro przetrwały tak wiele lat. W dzisiejszych samochodach jest zbyt dużo elektroniki, która będzie się niszczyć i na pewno nie będą miały takiej trwałości jak auta starszej generacji - mówi Marcin Zapała.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?