Dla członków Stowarzyszenia Historycznego „Pasja” miniony weekend był czasem wytężonej pracy. Do końca roku pasjonaci historii i poszukiwania tajemnic związanych z przeszłością naszego regionu będą prowadzili badania na terenie Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu. Rozpoczęte w sobotę prace, już przyniosły pierwsze efekty. Na skarb templariuszy, czy znalezisko w skali Środy Śląskiej, oczywiście nie ma co liczyć, natomiast wszystkie odnalezione artefakty pozwalają na lepsze poznanie przeszłości tego urokliwego miejsca. Po przejrzeniu dokumentacji i starych map wytypowano na początek dwie lokalizacje w sąsiedztwie zakładu.
- Sprawdziliśmy teren, gdzie w XVIII wieku był zlokalizowany młyn i polanę, gdzie mogła mieścić się mykwa, czyli miejsce niezbędne do funkcjonowania lokalnej społeczności wyznawców judaizmu. Do prac użyliśmy trzech ręcznych wykrywaczy metalu, działających do głębokości 30 centymetrów i tzw. ramy – urządzenia umożliwiającego skan gruntu nawet do 2,5 metra głębokości - mówi Radosław Nowek, koordynujący działania pięcioosobowej grupy detektorystów.
Pierwsze efekty poszukiwań są obiecujące, na wspomnianej polanie znaleziono między innymi kieliszek kiduszowy - pucharek w trakcie szabatu i świąt służący, jako domowe naczynie na wino, nad którym „Pan domu” odmawiał Kidusz, czyli tradycyjną modlitwę. Być może przedmiot ten zaginął przed laty, po obmyciu go zgodnie z zasadami „Kelim” (traktatu mówiącego o czystości rytualnej naczyń i różnych sprzętów), co może świadczyć o trafności przypuszczeń, co do przeszłości tego miejsca.
Wśród innych ciekawych przedmiotów wymienić można metalowe elementy o różnorodnym przeznaczeniu np. przypinkę funkcjonariusza NSDAP z czasów okupacji, fragment mocowania pochwy na szablę, monety z różnych okresów (dużo bilonu z czasów PRL-u), zabytkowe guziki, odważniki itp. Poszukiwania znacząco utrudniają, nagromadzone przez lata funkcjonowania zakładu odpady poprodukcyjne, rozrzucone drobiny metalu zakłócające sygnał wykrywacza.
Osobną, niezwykle liczną grupę znalezisk stanowią „śledzie” do namiotów - niemi świadkowie wakacji, które studenci krakowskiej Akademii Górniczo - Hutniczej im. Stanisława Staszica, poświęcili na pracę przy naprawie i konserwacji zabytkowych mechanizmów zakładu.
- Mamy świadomość, że w skarby się skrywają w naszej ziemi, ale warunki do ich odkrywania są bardzo niekorzystne. Na terenie zakładu zalega bardzo duża ilość poprodukcyjnego żużlu i innych odpadów, które zakłócają wskazania wykrywaczy metalu - mówi Maciej Chłopek, dyrektor Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu. - Będziemy musieli z tego powodu zastosować inne metody. niewykluczone, że będziemy przekopywać cały teren zakładu - dodaje i zapowiada, że kolejne badania odbędą się w Maleńcu jeszcze wiosną.
Źródło: Starostwo Powiatowe w Końskich
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?