- Kobieta, która przyszła do pracy w kantorze przy głównym deptaku miasta, zorientowała się, że doszło do włamania - przekazywał na gorąco sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Ktoś wybił dziurę w suficie piwnicy i przez powstały otwór dostał się do wnętrza kantoru. Potem wykradł pieniądze z sejfu. Na miejscu włamania pracowali policyjni technicy. Zabezpieczali ślady. Policjanci docierali też do zapisu z kamer monitoringu znajdujących się w pobliżu kantoru.
Trwało liczenie ile gotówki padło łupem złodziei. W sobotę kantor był otwarty. Pracownicy zamknęli go o godzinie 14. Wtedy wszystko było w porządku.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zrabowana kwota jest bardzo wysoka.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?