Gabinet prowadzi Agnieszka Podgrodzka, która jak sama przyznaje raz skorzystała z seansu i natychmiast zachwyciła się tą metodą relaksu. - Mój mąż podarował mi voucher na sesję floatingu w Łodzi. Gdy z niej skorzystałam, poczułam się odprężona jak nigdy wcześniej. To doskonała terapia na nasze zabiegane, pełne stresu czasy. W kabinie całkowicie odcinamy się od otaczającej nas rzeczywistości, problemów, a także wszechobecnego hałasu - mówi właścicielka.
Floating to terapia naturalna polegająca na unoszeniu się na wodzie w specjalnej kabinie deprywacji sensorycznej. Kabina stanowi pomieszczenie o ograniczonym działaniu grawitacji. Osoba, która wchodzi do środka, kładzie się na wodzie i lewituje. Jest to możliwe dzięki ogromnemu zasoleniu, niemal dziewięciokrotnie większemu niż to występujące w Morzu Martwym. - W kabinie znajduje się około 500 kilogramów soli Epsom, czyli tak zwanej soli gorzkiej, angielskiej. Dzięki jej obecności możliwe jest unoszenie ciała na wodzie. Sama woda po chwili przebywania w kabinie staje się zupełnie nieodczuwalna - jej temperatura wynosi 36 stopni Celsjusza, czyli dokładnie tyle, ile temperatura ciała człowieka - wyjaśnia Agnieszka Podgrodzka.
Seans trwa od 60 do 90 minut. Gdy wchodzi się do kabiny, z początku słychać relaksującą muzykę, która z czasem cichnie, podobnie ze światłem - to również zostaje wyłączone na czas seansu. - W ten sposób uwalniamy ciało od bodźców zewnętrznych. Dzięki temu ma ono dostęp do dodatkowych zasobów energii. Umysł udaje się na wakacje - każdy fragment ciała może się rozluźnić, znikają wszystkie napięcia. Co więcej, mózg produkuje dopaminę i endorfiny, ciało się regeneruje, uwalnia od stresu i wraca do zdrowia - przybliża nasza rozmówczyni. - Aktywność pracy mózgu zostaje spowolniona do fazy alfa, a następnie theta. Jest to stan umysłu charakterystyczny dla hipnozy, snu na jawie. Stan, który doświadczeni jogini osiągają po latach medytacji - dodaje.
Dla kogo terapia jest szczególnie kierowana? - W pierwszej kolejności dla osób, które na co dzień zmagają się z dużą ilością stresu, ale też doskonale sprawdza się w łagodzeniu różnego rodzaju bólu, zwłaszcza gdy jest on niewiadomego pochodzenia. Floating poprawia kondycję, jest dobry na stawy, obolałe mięśnie, barki. Chętnie korzystają z niego sportowcy, ponieważ ciało łatwo się rozluźnia, uwalniają się z niego mleczany - substancje odpowiadające za kontuzje - wymienia właścicielka Centrum Głębokiego Relaksu.
W Polsce floating nie jest jeszcze popularny - na razie można skorzystać z niego w kilku ośrodkach w największych miastach. Na świecie znany jest już od 40 lat, szczególną popularnością cieszy się w Niemczech, Belgii i Anglii.
W Kielcach z floating'u można skorzystać na osiedlu Ślichowice, dokładnie pod adresem Kaznowskiego 5/u-5. Koszt jednego seansu to 80 złotych.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Poznaj i zastosuj w swojej diecie 25 zasad zdrowego żywienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?