Skrzyżowanie problemów

Jezdnia na skrzyżowaniu ulic Kościuszki, Czarnieckiego i 1 Maja jest zniszczona przez ciężarówki.
(fot. R. Banaszek)

Mieszkańcy ulic 1 Maja, Czarnieckiego i Kościuszki we Włoszczowie skarżą się na zniszczoną nawierzchnię skrzyżowania przy odcinku drogi wojewódzkiej nr 786. Rok temu apelowali do dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach w tej sprawie. Uzyskali odpowiedź, że zarząd w miarę możliwości finansowych zajmie się stanem technicznym i bezpieczeństwem ruchu. Naprawiono odcinek chodnika i oznakowano przejście dla pieszych. Pęknięcia na skrzyżowaniu pozostały.

Jeszcze w połowie lipca ubiegłego roku 39 mieszkańców wymienionych ulic wystosowało pismo do dyrektora ŚZDW w Kielcach. Pisali wówczas, że nawierzchnia na skrzyżowaniu ulic Czarnieckiego i 1 Maja jest odkształcona przez ruch pojazdów ciężkich: "Pofałdowana, nierówna droga sprawia, że jadące samochody ciężarowe wywołują nadmierny hałas - powyżej 80 decybeli oraz drgania powodujące pękanie naszych budynków zlokalizowanych dwa metry od jezdni" - wyjaśniali w liście swoje stanowisko. Według mieszkańców Włoszczowy, remont problemowego odcinka drogi nie wymagałby dużych nakładów. Do poprawy jest 100-metrowy odcinek, od ulicy Pocztowej w kierunku Częstochowy.

Wojciech Sierak, zastępca dyrektora do spraw technicznych w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich, odpisał włoszczowianom, że w miarę możliwości finansowych zarząd podejmie działania mające na celu poprawę zarówno stanu technicznego dróg, jak i bezpieczeństwa uczestników ruchu. "Skrzyżowanie drogi wojewódzkiej nr 786 z ulicą 1 Maja - wyjaśniał wówczas - wymaga przebudowy, optymalnym rozwiązaniem byłoby małe rondo". Na tym się skończyło...

Ponadto mieszkający przy skrzyżowaniu apelowali, że na odcinku od 1 Maja do granic miasta razi bardzo zły stan techniczny chodnika. Zajmuje on 80 metrów kwadratowych powierzchni i wymaga gruntownego remontu. - Płyty chodnikowe są tak zniszczone, że niejednokrotnie musimy wkraczać na jezdnię drogi wojewódzkiej. Aż strach pomyśleć, do czego to może doprowadzić - twierdzili mieszkańcy ulicy.

Zarząd Dróg Wojewódzkich przyznał, że wspomniany chodnik dla pieszych wzdłuż drogi wojewódzkiej w kierunku Częstochowy znajduje się w złym stanie technicznym i niezbędna jest jego modernizacja. Jednocześnie zapewniono mieszkańców, że zostanie przeprowadzony remont chodnika, na odcinku przylegającym do skrzyżowania. Tak też zrobiono. We wrześniu ubiegłego roku zmodernizowano po jednej stronie chodnik od skrzyżowania do przystanku autobusowego w kierunku Czarncy.

Sen z powiek mieszkańcom sąsiednich ulic spędzał dodatkowo ruch pieszych na skrzyżowaniu oraz przy drodze wojewódzkiej. Na ich interwencję w sierpniu tego roku postawiono dwa znaki informujące o przejściu dla pieszych i wymalowano pasy. Jak mówią mieszkańcy, przydałyby się jeszcze na ulicy Kościuszki, bo od tej strony nie ma jak bezpiecznie pokonać skrzyżowanie.

- Trudno jest tutaj namalować takie przejścia, żeby były funkcjonalne. Najbardziej bezkolizyjne przejście dla pieszych należałoby wyznaczyć koło poczty, cóż z tego, jak nikt z niego nie będzie korzystał. Nikt nie będzie się wracał kilkanaście metrów od krzyżówki - uważa Tadeusz Burdziński, przewodniczący Rady Miejskiej we Włoszczowie.