Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słaba końcówka i pierwsza porażka piłkarzy ręcznych Łomża Vive Kielce w sparingu na Węgrzech [VIDEO, ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
kielcehandball.pl, Grundfos Tatabanya
W sparingowym meczu piłkarzy ręcznych, węgierski Grundfos Tatabanya wygrał z Łomża Vive Kielce.

ZOBACZ>>> Do Łomża Vive Kielce trafi 16-latek z Nigerii!

Grundfos Tatabanya - Łomża Vive Kielce 28:27 (11:15)

Łomża Vive: Wolff (1-30 min, 9/20 = 45 %), Kornecki (31-60 min, 3/19 = 16 %) - Fernandez 3, Surgiel 1 – Sićko 3, Kulesz 2 – Karacić 1, Olejniczak 2 - A. Dujszebajew 2, Lijewski 2 – Moryto 2, Gudjonsson 5 (2) – Tournat 3, Kaczor 1. Trener: Talant Dujszebajew.

Grundfos: Konecny – Molnar, Bognar, Juhasz 3, Sipos 2, Balint 1, Nemes, B. Hornyak 3, Sunajko 1, Ilyes, Balogh 4, Gyori 7, Debreczeni 1, Ancsin 6, P. Hornyak, Bogyo. Trener: Vladan Matić.

Karne. Grundfos: 1/1. Łomża Vive: 2/5 (dwa rzuty Moryto i jeden Fernandeza obronił Konecny).

Kary. Grundfos: 14 minut (Sunajko czerwona kartka za faul 48 min, Sipos 6 – czerwona kartka 56 min, Ilyes 6 – czerwona kartka 60 min). Łomża Vive: 8 minut (Sićko 4, Olejniczak, Kaczor po 2).

Widzów: 500.

Przebieg: 0:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:4, 4:4 (‘12), 4:7 (‘18), 6:7, 6:9 (‘20), 7:9, 7:12 (‘22), 8:12, 8:13, 9:13, 9:14, 10:14, 10:15, 11:15 – 13:15, 13:16, 14:16, 14:17, 15:17, 15:19, 16:19, 16:21 (‘41), 19:21 (‘45), 19:22, 20:22, 20:23, 21:23, 21:24, 22:24, 22:25 (‘49), 25:25 (‘53), 25:26, 26:26. 28:26 (‘59), 28:27.

O pierwszym, po czterech wygranych, przegranym sparingu mistrzów Polski zadecydowało ostatnie 10 minut meczu. Jeszcze w 49 minucie goście prowadzili z trzecią drużyną ligi węgierskiej 25:22. W końcówce zagrali bardzo źle przede wszystkim w ataku, ostrzelali bramkarza Grundfosu ze wszystkich stron, zmarnowali w tym okresie trzy rzuty karne.

ZOBACZ ZAPIS VIDEO PIERWSZEJ POŁOWY MECZU

ZOBACZ ZAPIS VIDEO DRUGIEJ POŁOWY MECZU

Zgodnie z zapowiedzią, w każdym z trzech rozgrywanych na Węgrzech sparingów (środa - Grundfos Tatabanya, czwartek - Csurgoi KK, piątek - Telekom Veszprem) w hotelu w Szekesfehervar, który jest bazą naszych szczypiornistów podczas tournee, trener Łomża Vive Kielce, Talant Dujszebajew zostawia pięciu zawodników. Gdy koledzy rozgrywają sparing, oni mają trening w siłowni. I tak przeciwko Grundfosowi nie zagrali: bramkarz Miłosz Wałach, obrotowy Artiom Karaliok, prawy rozgrywający Branko Vujović, środkowy rozgrywający Daniel Dujszebajew oraz lewy rozgrywający Tomasz Gębala. W ten sposób na każdej pozycji zagrało po dwóch zawodników.

ZOBACZ>>> jak gra nowy zawodnik Łomża Vive Kielce, 16-letni Nigeryjczyk [VIDEO]

W meczu w zespole Grundfosu nie zagrał bramkarz reprezentacji Polski, Piotr Wyszomirski, który ma problemy ze ścięgnem Achillesa. Jego drużyna wygrała wszystkie pięć poprzednich sparingów, między innymi pokonała na wyjeździe Telekom Veszprem 33:31.

Spotkanie było rozgrywane z udziałem kibiców, choć widownia mogła być wypełniona tylko w części. Decydowała kolejność zgłoszeń.

Obie drużyny zaczęły trochę nerwowo i nieskutecznie. Ostatni remis notowaliśmy 12 minucie – 4:4, a potem kielczanom w objęciu prowadzenia i podniesieniu go do poziomu trzech bramek bardzo pomógł swoimi świetnymi interwencjami Andreas Wolff. Madziarzy jeszcze raz, w 18 minucie zbliżyli się na różnicę jednego gola (6:7), ale odpowiedź mistrzów Polski była natychmiastowa – kolejne dobre interwencje bramkarza, kontry i w 23 minucie po przechwycie Krzysztofa Lijewskiego i rzucie do pustej bramki zespół z Kielc prowadził 12:7. Końcówka tej części gry była wyrównana.

Druga połowa była już słabsza w wykonaniu naszego zespołu. Na początku kielczanie popełnili kilka błędów i Tatabanya zbliżyła się na dwie bramki (14:16, 34 min.). I znów Żółto-Biało-Niebiescy potrafili na to odpowiedzieć – dwa razy trafił z dystansu Władysław Kulesz, raz Igor Karacić i przewaga znów wzrosła do czterech trafień (19:15). Jeszcze w 41 minucie, po golu Sighvaldiego Gudjonssona z karnego, kielczanie wygrywali 21:16.

W końcówce całkowicie zawiodła skuteczność i powtórzył się mankament z turnieju w Mielcu – nasi zawodnicy nie wykorzystywali gry w przewadze. Twardo grający przez cały mecz rywale dostali w tym okresie kilka kar, co skończyło się dla nich aż trzema czerwonymi kartkami, ale nie dało to polskiemu zespołowi żadnej korzyści.

Podczas węgierskiego tournee Łomża Vive Kielce rozegra jeszcze dwa sparingi - w czwartek o godzinie 17 z Csurgoi KK (ten mecz też prawdopodobnie będzie transmitowany na Facebooku) oraz w piątek o godzinie 18 z Telekomem Veszprem (to spotkanie pokaże węgierska stacja telewizyjna Sport 1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie