Słodkości z Kielc trafią do służb broniących polskiej granicy. Ciasta piekły siostry zakonne, pani wicemarszałek i wielu innych. Zobaczcie

Słodkie podarunki ze stolicy województwa świętokrzyskiego, już w niedzielę wieczorem trafią do służb mundurowych broniących polskiej granicy.

Zorganizowana w ciągu zaledwie dwóch dni akcja - niezwykle sympatycznej, miłej i (z całą pewnością) bardzo słodkiej formy wyrażającej wdzięczność i solidarność z służbami mundurowymi na granicy, przerosła wszelkie oczekiwania.

Inicjatorkami tej niecodziennej formy podziękowań są dwie kobiety: wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Renata Janik oraz Magdalena Fogiel-Litwinek. Paniom pomogła jednak cała rzesza osób, działaczy, siostry zakonne, strażacy i wielu innych.

Dwa serniki i różańce od sióstr bernardynek
Jak poinformowała w swoich mediach społecznościowych Magdalena Fogiel-Litwinek, w akcję podziękowania dla żołnierzy strzegących polskiej granicy, włączyły się siostry bernardynki klauzurowe z klasztoru w Świętej Katarzynie. Siostry upiekły dwa serniki oraz przekazały dużo różnych słodkości. Żołnierze otrzymają też zrobione przez siostry różańce.

Na polską granicę pojadą także między innymi: łakocie z Manufaktury Pietraszki. W akcję chętnie włączyła się kielecka Cukiernia "Dorotka", która również przekazała dla żołnierzy swoje wypieki.

Jak mówiła pani Magdalena, przeróżne słodycze: czekolady, batoniki, cukierki i inne łakocie przekazuje mnóstwo osób z regionu. Pani wicemarszałek Renata Janik (podobnie jak siostry bernardynki) także upiekła ciasto. Zobaczcie zdjęcia.

Uwaga! Jeśli ktoś chciałby jeszcze wesprzeć słodką inicjatywę, proszony jest o przekazanie upominków do jutra (niedziela, 21 listopada) do godziny 7.30. Kontakt do koordynatora akcji: 696 443 088.

Można przygotować kartkę z życzeniami, słodycze, smakołyki lub upiec ciasto. To jedna z form włączenia się w akcję #MuremZaPolskimMundurem.

Wkrótce więcej informacji o akcji.