Stojący w Krasocinie murowany wiatrak holenderski zbudowany w 1920 roku stanowi świetny przykład zabytku techniki z początków XX wieku. Teraz zostanie odnowiony.
Ireneusz Gliściński, wójt Krasocina podkreśla, że dotację udało się uzyskać w wyniku starań Bartłomieja Dorywalskiego, wicewojewody świętokrzyskiego.
- To wyjątkowy zabytek, bardzo cenny dla całego województwa. W naszym regionie są tylko dwa takie. Jeden tutaj u nas, w Krasocinie, a drugi w Szwarszowicach koło Ostrowca Świętokrzyskiego - podkreśla wójt Krasocina, Ireneusz Gliściński.
Burzliwa historia
- Wiatrak powstał do celów przemysłowych w 1920 roku, więc w przyszłym roku będziemy mieć okrągłą rocznicę, sto lat. Na początku służył do mielenia zboża na mąkę - mówi wójt.
W 1920 roku zbudował go miejscowy młynarz.
Czas wojny i lata międzywojenne miały duży wpływ na budowle. Została ona uszkodzona i przestała spełniać swoje pierwotne przeznaczenie.
Wiatrak pozostał w takim stanie do roku 1980. Wtedy do akcji ruszył Urząd Gminy Krasocin, który, zakładając że jest to obiekt gminny, państwowy, wyremontował budowlę.
W 1981 roku w wiatraku powstało Muzeum Chleba, które stworzył Feliks Rak, znany na całą Polskę poeta i działacz ruchu ludowego.
Około 20 lat temu, w wyniku wichury, wiatrak stracił swoje skrzydła.
Niestety, sprawy zaczęły się komplikować.
- Po jakimś czasie znalazł się pierwotny właściciel tego obiektu. Dlatego wiatrak znowu przeszedł w ręce prywatne. Nam, gminie, udało się budowlę przejąć w grudniu 2017 roku od prywatnego inwestora, który przekazał mi również plan zagospodarowania , który wcieliliśmy w życie - dodaje Ireneusz Gliściński, wójt Krasocina.
Wielkie plany
Renowacja wiatraka ma się zakończyć w maju przyszłego roku, akurat na stulecie budowli.
- W mojej opinii będzie przepięknie. Obiekt wraca do pierwotnego stanu. Będzie, jak dawniej, otoczony kamieniem pińczowskim. Są trzpienie, a fundamenty są tak wzmocnione, że wiatrak powinien przetrwać nie kolejne sto, a nawet dwieście lat - podkreśla wójt.
Obecnie pracownicy ekipy renowacyjnej przygotowują się do składania dachu.
Wiatrak będzie miał trzy kondygnacje. W środku znajdzie się ponownie Muzeum Chleba.
- W Muzeum będą wszystkie rzeczy, które służyły naszym ojcom, naszym dziadkom. Zarówno w gospodarstwach rolnych jak i do pracy w domu. Na środkowym poziomie umieścimy teraźniejszość Krasocina, czyli to, jak mamy obecnie. A ostatni poziom to będzie przyszłość. Myślę, że wiele osób się w tę przyszłość włączy - mówi Ireneusz Gliściński, wójt Krasocina.
Na wiosnę zostaną zamontowane skrzydła, których rozpiętość wynosi 15 metrów. Wokół wiatraka znajdą się lampy, ławeczki, trawa, ciągi piesze i rowerowe.
- To miejsce będzie prawdziwą wizytówką Krasocina. Cały obiekt będzie podświetlany, więc będzie się pięknie prezentował o każdej porze. Otwarcie zaplanowaliśmy na maj - mówi wójt.
Duża inwestycja
- Nie ukrywam, że bardzo cieszy mnie dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tej kwestii bardzo pomocny był wicewojewoda świętokrzyski, Bartłomiej Dorywalskia, dzięki któremu własnie pozyskaliśmy aż pół miliona na remont naszego wiatraka - dodaje wójt.
Koszt inwestycji wyniósł ponad milion złotych.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?