Tragedia w gminie Bodzechów. Nie żyje pasażer
Kilkanaście minut po godzinie 15 w deszczową sobotę ostrowieccy policjanci dostali sygnał, że między Bodzechowem a Przyborowem doszło do wypadku. To droga, której jadący do Ostrowca używają, by ominąć korki na głównej trasie, spowodowane remontem na węźle Brezelia.
- Wstępne ustalenia wskazywały, że kierowca volkswagena jadący w kierunku Przyborowa stracił panowanie nad autem. Volkswagen zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Gdy służby dotarły na miejsce, zastały tu jedynie pasażera samochodu – opowiadała podkomisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Mimo akcji reanimacyjnej prowadzonej przez załogę pogotowia, jego życia nie udało się uratować.
Do wypadku skierowane zostały trzy zastępy strażaków.
- Zajęli się zabezpieczeniem miejsca. Ponieważ nie było wiadomo, co stało się z kierowcą, strażacy w porozumieniu z policją przeszukali najbliższą okolicę, ale nikogo nie znaleźli – relacjonowała młodszy brygadier Barbara Majdak, oficer prasowy ostrowieckiej straży pożarnej.
Jak dodawała, strażacy zajęli się również uprzątnięciem drogi z elementów, które podczas wypadku odpadły od samochodu.
Nieco ponad godzinę po tym, jak służby zaczęły działania na miejscu tragedii, policjanci odnaleźli i zatrzymali w Bodzechowie 33-latka. Podejrzewają, że to on mógł siedzieć za kierownicą volkswagena, gdy doszło do wypadku. Mężczyzna trafił do szpitala.
Po godzinie 18 nadal trwało ustalanie personaliów ofiary wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?