Kolor zielony - powietrze w normie, nie ma powodów do niepokoju. Kiedy wskaźniki na tablicy świecą się na żółto - mamy stan ostrzegawczy. Tablica na czerwono - znaczy alarm: powietrze w buskim kurorcie jest bardzo złej jakości!
Przypomnijmy, 29 października Polska Spółka Gazownicza przekazała dla Buska-Zdroju nowoczesne urządzenie do pomiaru jakości powietrza, w ramach ogólnopolskiej kampanii "Przyłącz się, liczy się każdy oddech". Jej celem jest walka ze smogiem. Podobne urządzenia otrzymały 22 miejscowości w kraju; w regionie świętokrzyskim - obok Buska także Końskie.
Urządzenie pomiarowe monitoruje stężenie w powietrzu najgroźniejszych dla człowieka pyłów - PM10 i PM2,5. Wyniki, aktualizowane w czasie rzeczywistym, podawane są na bieżąco na wyświetlaczu. Urządzenie to wyposażone jest również w stację meteo, która monitoruje temperaturę, wilgotność powietrza, siłę wiatru.
W Busku punkt pomiarowy zlokalizowano w części zdrojowej miasta, w rejonie sanatorium Włókniarz. Tablica elektroniczna, prezentująca wyniki pomiarów i aktualne stężenie pyłów wisi nad bocznym wejściem do Urzędu Miejskiego, przy głównym deptaku kurortu - alei Mickiewicza.
Jeśli chodzi o złowieszczy smog, Boże Narodzenie nie dało powodów do niepokoju mieszkańcom i kuracjuszom. Tablica świeci się cały czas na zielono, a więc - powietrze w normie.
Naturalnie, sam monitoring sprawy nie załatwia, ale fakt cieszy. Teraz każdy z nas, zerkając na tablicę, może sprawdzić jakość powietrza, którym oddychamy. A gra warta jest świeczki. Busko-Zdrój, choć to miejscowość uzdrowiskowa - jak wskazują statystyki Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska - plasuje się w czwórce miast regionu świętokrzyskiego mających najbardziej zanieczyszczone powietrze (razem z Kielcami, Starachowicami, Połańcem).
Niezależnie od nowego urządzenia, podarowanego przez Polską Spółkę Gazowniczą, w Busku już od wielu lat funkcjonuje stacja monitorująca jakość powietrza. Głównie pod kątem zawartości najbardziej szkodliwych dla organizmu człowieka pyłów: PM10, PM2,5 oraz rakotwórczego benzo(alfa)pirenu. Ponieważ nie działa w trybie automatycznym, wyniki pomiarów podawane były z pewnym opóźnieniem czasowym. Nie pozostawiają jednak złudzeń; jakość powietrza w Busku-Zdroju jest bardzo zła!
Największe stężenie szkodliwych pyłów notuje się w okresie zimowym. Bywa, że wyznaczone przez ekspertów normy przekraczane są... nawet kilkadziesiąt razy!
Musimy zdać sobie sprawę, że zawierające toksyczne substancje pyły PM2,5 czy benzo(alfa)piren pochodzą głównie z niskiej emisji. Czyli z naszych kotłów. Niestety, w dalszym ciągu palimy w piecach węglem czy "byle czym". Dopóki nie zmieni się nasza świadomość, nasze nawyki - jak kto woli, nawet najnowocześniejsze... "mrugające zielono" tablice nie pomogą.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Plastik i śmieci zalewają Ziemię? Zobacz niezwykłe zdjęcia z kosmosu
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?