- Policjanci znaleźli właściciela, kazali mu otworzyć garaż, a wtedy okazało się, że w środku są dwa beczkowozy i to z nich nieczystości są nielegalnie odprowadzane rurą do strumienia, a potem do rzeki Nidzicy – opowiada Damian Stefaniec, rzecznik pińczowskiej policji.
Okazało się, że 63-latek zajmował się odprowadzaniem nieczystości, tyle że zamiast - jak każe prawo i rozsądek - wywozić je do oczyszczalni, wylewał je do rzeki. Teraz może mu grozić cofnięcie koncesji i grzywna.
POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE
- Tych dzieci do dziś nie udało się odnaleźć. Tajemnicze zaginięcia są wciąż zagadką
- 10 historii kryminalnych, którymi żyła cała Polska
- Wyrok dożywocia za podwójne zabójstwo w Kielcach utrzymany
- "Niech sumienie nie da mu zapomnieć" - śmierć Magdy Czechowskiej, 11-latki z Kielc
- Choć dziewczyna płakała i krzyczała nikt jej nie przyszedł z pomocą. Nikt nie uratował jej życia
- Makabra w sercu świętokrzyskiego lasu i wyrok dożywotniego więzienia
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?