Grała 1. liga piłkarzy ręcznych. 22-23.04.2023. Sprawdź wyniki i tabelę
Viret CMC Zawiercie - SMS ZPRP II Kielce 33:34 (19:20)
SMS ZPRP II: Popielecki, Drożdż - Luksa 4, Wywrot 3, Aksamit 4 (1), Cacak 3, Korus 2 (1), Olczyk 2, Burzyński 6, Rodak 2, Pepliński 4, Pilz, Fajfer 4, Cichoń.
Ciekawy mecz, w którym prowadzenie kilka razy przechodziło z rąk do rąk. Początek meczu dla gości, którzy w 7 minucie wygrywali 6:2, a cztery minuty później 11:5. Potem gospodarze zaczęli odrabiać straty. W 29 minucie na chwilę dociągnęli do remisu (19:19), a na początku drugiej połowy osiągnęli sporą przewagę - w 36 minucie Viret wygrywał 24:20. Jednak od stanu 26:22 zespół z Kielc zdobył siedem bramek z rzędu. Gdy w 57 minucie drużyna trenera Radosława Wasiaka prowadziła 34:30 wydawało się, że gra jest skończona, ale w 59 minucie gospodarze doprowadzili do wyniku 33:34 i nerwowej końcówki.
SMS ZPRP I Kielce - Wisła Sandomierz 34:30 (17:12)
SMS ZPRP I: Wysocki, Pieńkowski - Wleklak 3, Rybarczyk 2, Siekierka 4, Wrona 4, Wasiak 11 (1), Welcz 2, Wierzbicki 1, Szczęsny, Sarnowski, Jurasik 1, Zając, T. Bojarczuk 2, Fajfer 4.
Wisła: Ciepliński, Nowak, Skowron - Szklarski 4, Białkowski 2, Wiącek 6, Sapielak 7, Stypa, Werstler 6, Moga, Radwański 5.
Wisła zaprezentowała się w Kielcach bardzo dobrze i poza końcówką pierwszej połowy toczyła wyrównaną walkę z nieco wyżej notowanym rywalem. Na początku meczu kilka dobrych interwencji miał bramkarz gości, Paweł Ciepliński, jego drużyna kilka razy skontrowała i w 10 minucie prowadziła 7:4. Potem jednak gospodarze poprawili skuteczność i obronę, sandomierzanom, mającym niewielu rezerwowych zaczęło brakować sił i od stanu 11:12 w 22 minucie do przerwy gole zdobywali już tylko zawodnicy SMS.
Początek drugiej połowy to znów dobra gra "wiślaków", którzy zmniejszyli straty do dwóch goli (35 minuta 18:16). Kielczanie odparli ten atak, znów odskoczyli na różnicę pięciu bramek (22:17 w 39 minucie), potem sześciu (27:21 w 47), ale do ostatnich minut Wisła zagrażała gospodarzom, mając w końcówce dwie akcje na dwie bramki różnicy. Jednak raz kontrę obronił bramkarz SMS, Sebastian Pieńkowski, a raz goście zgubili piłkę.
- Mamy krótką ławkę i zabrakło nam sił w końcówkach obu połów. Kiedy mieliśmy siłę, graliśmy dobrze i można powiedzieć, że przeważaliśmy. W 23 minucie stanęliśmy, zespół SMS odskoczył i to miało znaczenie do końca meczu. Mieliśmy jeszcze szansę w końcówce meczu, ale nerwowość nie pozwoliła nam jej wykorzystać. Zawiodła nas skuteczność, ale jeśli zawodnik jest zmęczony, to się myli. Ale zagraliśmy niezłe zawody, choć było trochę błędów i za dużo gry jeden na jeden, a za mało zespołowej - mówił trener Wisły, Adam Węgrzynowski.
- Z całym szacunkiem dla Wisły, ale nasza przewaga powinna być bardziej wyraźna, a końcówka meczu spokojniejsza. Pierwsza połowa z naszej strony na pewno lepiej wyglądała w bramce i w obronie, straciliśmy tylko 12 bramek. Gdyby lepsza byłą skuteczność rzutowa, nasza przewaga byłaby znacznie większa i wtedy łatwiej by nam się grało po przerwie. To, że wynik był zagrożony praktycznie do końca, spowodowała duża rotacja w naszym składzie, bo każdy dostaje swoje minuty - powiedział trener SMS ZPRP I, Rafał Bernacki.
AZS AGH Kraków - KSSPR Końskie 37:27 (19:14)
KSSPR: Baran, Kośka - Janus 4, Woś 3, W. Sękowski 2, Ł. Sękowski 2, Biegaj 5, Kordos 3, Włodarski 2, Rożnowski 3 (3), Matyjasik 2 (1), Słonicki 1.
Cały mecz z prowadzeniem wicelidera, choć konecczanie długo trzymali przyzwoity dystans. Jeszcze w 47 minucie przegrywali tylko 22:26. Niestety, w końcówce zaczęli popełniać proste błędy, byli nieskuteczni, co krakowianie wykorzystali, przeprowadzili kilka kontrataków i wyraźnie powiększyli rozmiary swojego zwycięstwa.
Luxiona AZS UMCS Lublin - KSZO Ostrowiec Św. 33:35 (16:17)
KSZO: Kijewski - Krowiński, Bysiak 3, Sobut 2, Kogutowicz 2, Kieloch 5 (4), Granat 5, Majchrzak 5, Zdrożny, Chudzik 4, Świstak 1, Chmielewski 2, Wojkowski 6, Jagiełło.
Dość wyrównane spotkanie. W pierwszej połowie obie drużyny prowadziły minimalnie na zmianę lub był remis. Po przerwie zaczęła się uwidaczniać przewaga KSZO, w 46 minucie prowadził on 28:24, a siedem minut później 33:27. Gospodarze zbliżyli się w końcówce na różnicę dwóch bramek (59 minuta 34:32), ale gol Łukasza Majchrzaka zapewnił gościom bezpieczeństwo.
Orzeł Przeworsk - Unimetal Recycling MTS Chrzanów 28:35 (13:17)
Pauzowało ASPR Zawadzkie.
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]

[B
POLECAMY RÓWNIEŻ:
[/B]
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze [email protected]_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze [email protected]_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze [email protected]_Echo_Dnia |
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?