Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Sobol" strzelił Wiśle (wideo, zdjęcia)

Dorota Kułaga, Sławomir Stachura
Skuteczny w sparingach Marcin Robak nie pokonał bramkarza Wisły.
Skuteczny w sparingach Marcin Robak nie pokonał bramkarza Wisły. S. Stachura
Kolporter Korona zremisował z Wisłą Kraków 1:1. Mecz oglądali Leo Beenhakker, Henryk Kasperczak i Mariusz Kukiełka.

W spotkaniu inaugurującym rundę wiosenną w Orange Ekstraklasie piłkarze Kolportera Korony zremisowali z Wisłą Kraków 1:1 (0:0). W kieleckiej drużynie zadebiutował Wojciech Kowalewski, grający ostatnio w Spartaku Moskwa.

To był trzeci mecz Wisły w Kielcach o pierwszoligowe punkty. W pierwszym kielczanie wygrali 1:0, po bramce Krzysztofa Gajtkowskiego, w drugim było 0:0, a wczoraj 1:1.

NIE TYLKO BEENHAKKER

Szlagierowy mecz zgromadził na trybunach wiele znanych osób. Byli między innymi selekcjoner polskiej reprezentacji Leo Beenhakker i jego asystent Dariusz Dziekanowski, znany szkoleniowiec Henryk Kasperczak oraz Mariusz Kukiełka, piłkarz Energie Cottbus, z żoną Katarzyną.

Korona zaczęła mecz uważnie w defensywie. Przewaga należała do piłkarzy Wisły, to oni oddali pierwszy celny strzał. W 8 minucie uderzał Mauro Cantoro, ale debiutujący w kieleckiej drużynie Wojciech Kowalewski odbił piłkę.

W 21 minucie mogło być 1:0 dla gospodarzy. W dogodnej sytuacji, po świetnym podaniu Marcina Kusia, znalazł się Marcin Robak, posłał piłkę nad Marcinem Juszczykiem, ale do pełni szczęścia zabrakło kilkudziesięciu centymetrów.

PIERWSZY GOL "SOBOLA"

Początek drugiej połowy był wymarzony dla Korony. W 47 minucie Hermes dalekim podaniem uruchomił Pawła Sobolewskiego, ten jak profesor zachował się w polu karnym i strzałem z ostrego kąta w długi róg zaskoczył Marcina Juszczyka. To był pierwszy gol "Sobola" w ekstraklasie, uzyskał go w jedenastym występie na tym szczeblu rozgrywek. Trudno się dziwić, że długo manifestował swoją radość po tym trafieniu.

Wisła rzuciła się do ataków. W 54 minucie strzelał Wojciech Łobodziński, ale znowu górą był Wojciech Kowalewski. Korona odpowiedziała składną akcją, zakończoną niecelną główką Marcina Robaka. W 61 minucie lider ekstraklasy doprowadził do wyrównania - z lewej strony piłkę wrzucił Marek Zieńczuk, a Adam Kokoszka precyzyjnym strzałem z pierwszej piłki pokonał Kowalewskiego.

Kielczanie, którzy grali wczoraj niezwykle ambitnie, w końcówce oddali jeszcze dwa celne strzały, jednak Marcin Juszczyk obronił uderzenia Tomasza Nowaka i Ediego Andradiny. Wynik nie uległ już zmianie - mecz Korony z głównym kandydatem do mistrzostwa Polski zakończył się podziałem punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie