Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Soki ekologiczne Rafała Libudy najlepsze w konkursie "Świętokrzyska kuchnia czaruje". Sekret tkwi w starych odmianach jabłoni

Marzena Ślusarz
Marzena Ślusarz
Rafał Libuda z nagrodą i dyplomem za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie Świętokrzyska kuchnia czaruje w Kuźni Smaków w Tokarni.
Rafał Libuda z nagrodą i dyplomem za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie Świętokrzyska kuchnia czaruje w Kuźni Smaków w Tokarni. Świętokrzyska Izba Rolnicza
Soki owocowo - warzywne ekologiczne produkowane przez Rafała Libudę z Brzezia w gminie Pawłów w powiecie starachowickim zwyciężyły w konkursie Świętokrzyskiej Izby Rolniczej na najlepsze produkty oferowane w ramach rolniczego handlu detalicznego. Jurorzy zaznaczali, że w napoju wyczuwa się tradycyjne odmiany jabłoni, co jest bardzo dużym atutem.

Ekologiczne gospodarstwo w Brzeziu

Pan Rafał prowadzi ekologiczne gospodarstwo na niemal siedmiu hektarach. W pracach pomagają żona Agnieszka, córka Natalia oraz rodzice - Adam i Janina. Najważniejszą gałęzią działalności są truskawki i maliny jesienne. Ponadto na areale uprawiane są zboża, trawy, ziemniaki, marchew, buraki. Znaczącą pozycję zajmuje sad. - Większość drzewek sadził mój dziadek. Są tak stare, że nawet nie wiem, jakie konkretnie to odmiany. Ale są bardzo smaczne, w dodatku są trwałe i odporne na choroby - mówi gospodarz. - O jabłonki dbam, kiedy tylko mogę, przycinam gałęzie, koszę trawę. Powoli wymieniam też drzewka, które są zniszczone bądź połamane.

Do niedawna pan Rafał utrzymywał też bydło opasowe, które również hodował z użyciem pasz ekologicznych z własnego gospodarstwa. - Rosły dwa lata, by osiągnąć odpowiednią wagę około 700 kilogramów, ale kupujący nie umieli docenić wartości ekologicznej. Czułem, że tracę na tym handlu, więc zrezygnowałem. Teraz będę miał więcej czasu dla owoców. Część pola, które do tej pory przeznaczone było pod pszenicę, zagospodaruję właśnie pod maliny - wyjaśnia pan Rafał.
Jak dodaje zbiory truskawek i jesienne maliny sprzedaje na skup, do firmy Lyovit w Daleszycach. Część jest zachowywana na potrzeby soków, które znajdują smakoszy.

Soki "na próbę" zeszły w kilka dni

Pomysł na produkcję soków wyniknął zupełnie przez przypadek rok temu.

- Zawsze sprzedawałem jabłka na spady. A szkoda, bo przecież to jabłka ekologiczne, uznałem, że może zrobię sok. Sprzeda się to się sprzeda, a nie to wypijemy w domu. Ze stu kilo jabłek wyszło 20 worków po trzy litry. Wystawiłem informację o sprzedaży przed domem i zeszły w ciągu kilku dni. A potem robiłem z dodatkiem buraków, marchewki, malin. I tak do wiosny. W tym roku dopiero zaczyna się sezon, biorę się za produkcję

- mówi rolnik.

Jabłonki owocują co dwa lata, rok temu obrodziły, w tym jest kłopot. - Szukam jabłek ekologicznych do przetworzenia, marchewki i buraków mam pod dostatkiem - zaznacza.

Pan Rafał owoce i warzywa czerpie w własnych upraw, natomiast przetwarza je w tłoczni w Bielinach w powiecie kieleckim, u Edyty i Przemysława Kotów. - Jest profesjonalnie wyposażona, zawsze też spotykam się tam z życzliwością i pomocą - mówi.

Smak w sam raz na konkurs dla świętokrzyskich rolników

Soki zwróciły uwagę także sołtys wsi Brzezie, Jolanty Bryły. - To pani sołtys mi podpowiedziała, bym zgłosił się na wydarzenie Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. Bardzo jestem jej wdzięczny - mówi gospodarz.

Na konkurs "Świętokrzyska kuchnia czaruje" pan Rafał przygotował soki z jabłek i buraka, oraz z marchewki. - Jabłko - burak wygrał. Bardzo mnie to zaskoczyło. Jurorzy zaznaczali, że proporcje były dobrze wyważone. Każdemu smakował. Bardzo mnie cieszy pierwsze miejsce, nie spodziewałem się w ogóle takich wyników - mówi. Jak nam zdradziła Ewa Borycka, która z ramienia Świętokrzyskiej Izby Rolniczej zajmowała się organizacją konkursu, sok owocowo - warzywny ekologiczny zwrócił uwagę słodko - kwaśnym smakiem. Czuć w nim dawne, tradycyjne odmiany jabłoni, co czyni go wyjątkowym.

Sezon na starcie, soki od Rafała Libudy w przygotowaniu

Chętnych na soki rok temu nie brakowało. - Sprzedawałem u siebie w gospodarstwie, a także dostarczałem do dwóch sklepów w okolicy, do pana Janusza Wzorka. Klienci je chwalili. Mam nadzieję, że i teraz uda nam się nawiązać współpracę - podkreśla gospodarz.

Zadowoleni z soków klienci są motywacją do dalszych prac nad rozwojem tej gałęzi rolniczej działalności. Pan Rafał chciałby wybudować profesjonalną chłodnię. - Póki co kupiłem szafę chłodniczą. Sprawdza się na razie, może z czasem i chłodnia powstanie. Zapewniłaby dłuższe przechowywanie soków - podsumowuje.

W kategorii na przetwory i produkty zwierzęce oraz mieszane zwyciężyło pieczone prosię z farszem, które przygotowała Agnieszka Zając z  Kolonii Łapczynej Woli w gminie Kluczewsko w powiecie włoszczowskim. Towarzyszył jej mąż Edward, z którego hodowli pozyskiwane jest mięso.

Pieczone prosię i ekologiczne soki na podium konkursu dla ro...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie