ZOSTAWILI 300 METRÓW
Między Kozłowem (gmina Małogoszcz) a Ludynią (gmina Krasocin) biegnie nowa asfaltowa droga, która kończy się na wysokości lasu, potem jest 300 metrów dziur i znowu asfalt. W zeszłym roku powiat jędrzejowski w porozumieniu z gminą Małogoszcz położył nakładkę na tej drodze do granicy swojego terytorium, a nawet się pomylił o… 17 metrów na korzyść naszego powiatu. Natomiast powiat włoszczowski wspólnie z gminą Krasocin przebudował odcinek z Ludyni w kierunku Kozłowa, zostawiając 300 metrów dziurawej nawierzchni, bo nie starczyło pieniędzy na wszystko.
Mieszkańców Ludyni bardzo zdziwił ten widok. - Nie mogłem uwierzyć, że zostawiają taki krótki odcinek i odjeżdżają - wspomina Sławomir Banasik. Ludzie wielokrotnie interweniowali w Starostwie Powiatowym we Włoszczowie. - Byłam osobiście w tej sprawie u wicestarosty Zbigniewa Krzyśka, który poinformował mnie, że w tym roku powiat może wyremontować ten odcinek pod warunkiem, że połowę kosztów sfinansuje gmina Krasocin. Poszłam więc do wójta Jozefa Siwka. Usłyszałam od niego, że gmina Krasocin nie dołoży powiatowi pieniędzy, bo już przeznaczyła pół miliona na drogę powiatową Krasocin - Gruszczyn. Kontaktowałam się z Jerzym Bałą, przewodniczącym Rady Powiatu, który mi obiecał, że na wiosnę przyszłego roku ten odcinek będzie zrobiony - opowiada Katarzyna Rajek z Ludyni.
We wrześniu na prośbę mieszkańców sołtys i Rada Sołecka wsi złożyli wniosek do Rady Powiatu o uwzględnienie w projekcie budżetu powiatu na 2010 rok przebudowy tego krótkiego odcinka. "Obecny stan tej drogi jest tragiczny i stwarza zagrożenie dla ruchu, może również spowodować uszkodzenia pojazdów poruszających się po niej" - napisał sołtys Dariusz Szydłosz. - Czy powiat włoszczowski nie umiał dogadać się z jędrzejowskim, żeby dokończyć w tym roku te 300 metrów? - dziwią się miejscowi ludzie.
ZAPOMNIANY WYMYSŁÓW
Kilkaset metrów dalej znajduje się słynna 4-kilometrowa droga powiatowa z Ludyni do Wymysłowa, która skłóciła starostę z burmistrzem Włoszczowy (poszło o długość remontowanego odcinka i związane z tym pieniądze), o którą walczył i walczy dalej jak lew sołtys Henryk Wronecki, bo nie jest wyremontowana w całości (dwa lata temu położono tylko 1,6 kilometra asfaltu z Rząbca do Wymysłowa). Okazuje się, że ten odcinek nie daje spokoju również mieszkańcom Ludyni. - Jak sięgam pamięcią, a mam 54 lata, to droga ta była zawsze w niełasce decydentów - opowiada pochodzący z Michałowa, a obecnie mieszkający w Ludyni Marian Sosnowski.
- Ta wieś leży mi szczególnie na sercu, bo tutejsi ludzie są pokrzywdzeni od wieków. Nie mają wodociągu, nie mają porządnej drogi. Jak znam problem, to w większości zabudowań w Wymysłowie i Michałowie mieszkańcy mają powysychane studnie. Żal mi tych ludzi, bo jakby podlegali terytorialnie pod gminę Krasocin, zapewne nie pragnęliby wody. Myślę, że gdyby systemowo nie obciążano tak samorządów gminnych, to niejeden wójt poradziłby sobie i z tym problemem, jakim są drogi powiatowe na jego terenie. Na koniec taka refleksja - niedługo będą wybory samorządowe i ktoś zapewne - jak było do tej pory - wyśle samochody po elektorat do tych wiosek, a może już nie wyśle, bo będzie się wstydził… - mówi Sosnowski.
CHOTÓW NIE MOŻE DOJECHAĆ DO KRASOCINA
Podobny problem z drogą powiatową mają mieszkańcy Chotowa. Od trzech miesięcy rządzi tu wsią 23-letni Łukasz Karpiński - najmłodszy sołtys w powiecie włoszczowskim, który za punkt honoru wziął sobie doprowadzenie do normalności około 3-kilometrowego odcinka łączącego Chotów z Krasocinem. Ta droga nie widziała asfaltu od 10 lat. - To najkrótsza droga przez las do stolicy gminy, niestety bardzo zaniedbana i w kilku miejscach tak wąska i zarośnięta, że dwa samochody się nie miną - opowiada pan Łukasz. Mieszkańcy wsi - jak twierdzi sołtys - zmuszeni są jeździć do Krasocina okrężną drogą przez Oleszno lub Włoszczowę, robiąc dodatkowo kilkanaście kilometrów. O sprawie był informowany radny powiatowy Andrzej Kowalczyk ze Świdna, temat zna Józef Siwek.
ASFALT TYLKO W LUDYNI
Norbert Gąsieniec, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych we Włoszczowie odpowiada, że krótki odcinek między Ludynią a Kozłowem zostanie zrobiony w przyszłym roku. - W projekcie budżetu zabezpieczymy pieniądze na ten cel - obiecuje starosta włoszczowski Ryszard Maciejczyk. Co do drogi w Wymysłowie, póki co nie ma ona szans na asfalt. - Załatamy tylko dziury - mówi starosta, który wielokrotnie był ostro atakowany przez sołtysa tej wsi. Podobnie ma się sytuacja z drogą w Chotowie. - Jeszcze w tym roku możemy zrobić tam doraźny remont i wypełnić tłuczniem największe dziury - twierdzi dyrektor Gąsieniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?