Spacer po koneckim cmentarzu. Znicze zapłonęły na grobach regionalistów i krajoznawców

„Zaduszki Turystyczne” czyli spacer po 40 grobach krajoznawców, regionalistów i przyjaciół koneckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego odbywał się po raz dziewiąty. To wędrówka po koneckiej nekropolii pod przewodnictwem prezesa PTTK Wojciecha Paska.

- Inspiracją do zorganizowania pierwszego spaceru w 2008 roku były prace nad biogramami działaczy PTTK do książki „Krajoznawcy Ziemi Koneckiej” – mówi Wojciech Pasek. - Śledząc życiorysy zmarłych przed laty aktywnych działaczy Towarzystwa, nabierałem z czasem coraz większego szacunku i przekonania, że ci niemal anonimowi dziś ludzie poświęcili na działalność społeczną dużą część swojego życia. Często kosztem własnych rodzin organizowali dla innych imprezy krajoznawcze, ratowali od zagłady koneckie zabytki, wytyczali i znakowali szlaki turystyczne. Ludzie ci tworzyli 80-letnią historię Oddziału PTTK w Końskich. I za te lata pracy winni jesteśmy zachować ich w swojej pamięci.

Lampki zapłonęły między innymi na grobie założyciela i pierwszego prezesa oddziału Stanisława Malanowicza oraz jego następców: Kazimierza Kosmulskiego, Przemysława Sekuły i jego matki Zofii Sekuły, Jana Raźnikiewicza, Franciszka Nogańskiego, Engelberta Fajkosza i jego syna wiceprezesa oddziału Andrzeja Fajkosza. Odwiedziliśmy groby wieloletnich członków władz oddziału: Jadwigi Tatar, Eugeniusza Kosierkiewicza, Mieczysława Kotasa, Franciszka Nowakowskiego, Janiny Malasińskiej.

Byliśmy przy mogiłach aktywnych i wieloletnich działaczy Komisji Opieki nad Zabytkami: Marii Szlifirskiej, Leokadii i Zygmunta Kwietniewskich, Wacława Paska, Emilii Raźnikiewicz, Marii i Władysława Łasińskich, Zofii Łuczak, Józefa Liwochy, Ireny Trawińskiej. Wspominaliśmy członków Komisji Turystyki Pieszej: Marka Todysa i Stanisława Gąszcza oraz członków Komisji Turystyki Motorowej: Ryszarda Kurczyńskiego, Stanisława Dąbrowskiego, Tomasza Ferdyna, Ryszarda Lachowskiego, Witolda Woźniaka, a także przedwcześnie zmarłych organizatorów imprez turystycznych z Klubu „Pasat”: Włodzimierza Paska i Artura Siewierskiego.

- Nie zdążyliśmy odwiedzić wszystkich mogił ze względu na ograniczony czas wycieczki lub trudności ze zlokalizowaniem grobów – podsumowuje Wojciech Pasek. - Najważniejsze, że pamiętamy o dokonaniach i zaangażowaniu w działalność krajoznawczą tych osób, a symboliczne lampki postaramy się zapalić także podczas Święta Zmarłych.