Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparta błyskawicznie zmazała plamę. Guiochon jak Cristiano Ronaldo

Kamil Jóźwik
Marcin Jarkiewicz / www.aktywnakazimierza.pl
Przekonującym zwycięstwem, po bardzo dobrej grze, nad Stalą Kunów piłkarze Sparty Kazimierza Wielka, przynajmniej częściowo, zrehabilitowali się za kompromitującą porażkę z zamykającym tabelę Grodem.

Podopieczni Marka Kowalskiego pokonali zawsze solidną ekipę Stali Kunów 3:0 (2:0), a sam szkoleniowiec przyznał, że był to najlepszy występ jego drużyny w tej rundzie.

Trauma w Ćmińsku

O tym, co wydarzyło się przed tygodniem zarówno jednak on, jak i gracze Sparty chcieliby zapewne jak najszybciej zapomnieć. Nawet biorąc poprawkę na mnóstwo problemów kadrowych, które trapią zespół od kilku miesięcy i niestabilną formę sportową, porażka 1:4 z outsiderem była szokiem. - Mamy jakiegoś pecha do wyjazdów do Ćmińska, tak jak ostatnim razem spóźniliśmy się na mecz, a potem po prostu „nie wyszliśmy” na pierwszą połowę. Przyznam, że jako trener dawno nie przeżyłem takiej traumy i potrzebowałem tak naprawdę dwóch dni, żeby dojść do siebie. Mieliśmy pewne zawirowania kadrowe przed tym spotkaniem, ale w żaden sposób nie może to usprawiedliwiać takiego wyniku. Mamy jedną z najlepszych linii obrony w lidze, a ostatni zespół w tabeli strzela nam do przerwy trzy gole. Po prostu nie było nas na tym meczu – mówił rozgoryczony szkoleniowiec Sparty.

Metamorfoza w kilka dni

Trener Kowalski przyznał, że sam nie do końca wiedział, jak jego zawodnicy zareagują na blamaż w Ćmińsku, tym bardziej, że kunowska Stal potrafi być groźna także dla zespołów z czołówki. Podrażnieni kazimierzanie nie dali najmniejszych szans rywalom, co prawda wynik otworzyli dopiero po pół godzinie gry, ale całe spotkanie mieli pod kontrolą zwyciężając ostatecznie 3:0 (2:0). - Do momentu zdobycia pierwszego gola rzeczywiście widać było u chłopakom spięcie, ale po objęciu prowadzenia wyraźnie się rozluźnili. Wygraliśmy zasłużenie, dominowaliśmy już do końca meczu – relacjonował szkoleniowiec.

Wrócił i zrobił różnicę

W ostatnich spotkaniach, ze względu na kontuzję, nie mógł wystąpić pozyskany przed rundą Kameruńczyk Michael Guiochon. Jego brak był aż nadto widoczny, piłkarze Sparty, choć w polu prezentowali się nienajgorzej (vide: mecze z Klimontowianką, czy Spartą Dwikozy) nie mieli siły ognia pod bramką przeciwnika. Na pojedynek ze Stalą 20-latek był już gotowy do gry. - I od razu zrobił różnicę. Jego drugi gol to naprawdę stadiony świata. Uderzył przewrotką podobnie jak Cristiano Ronaldo w meczu z Juventusem – zachwycał się trener Kowalski.
Dla Guiochona trafienia w niedzielnym spotkaniu były trzecim i czwartym w tej rundzie. Sam szkoleniowiec nie ukrywa, że zatrzymanie w drużynie czarnoskórego napastnika będzie jednym z priorytetów klubu przed rozpoczęciem sezonu 2018/19. - Potrzebujemy takiego zawodnika. Dostaliśmy go, można powiedzieć, „w promocji”, poniekąd dzięki moim znajomościom. Ale jego umiejętności na tę ligę są naprawdę bardzo wysokie – podkreśla opiekun kazimierskiej drużyny.
I zdradza, że w planach ma kolejny interesujący transfer. Niewykluczone, że w lecie Spartę wzmocni młodzieżowy reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, który przebywał już na testach w lutym.

Nie powtórzyć błędu

W najbliższą niedzielę (godzina 17) kazimierzanie zagrają w Pierzchnicy z ostatnią w tabeli ekipą Polan. - Jestem przekonany, że zawodnicy wyciągnęli wnioski z meczu w Ćmińsku i teraz nie zrobią już tego błędu. Większość z nich to młodzi chłopcy, po prostu zabrakło im koncentracji. Nie wyobrażam sobie jednak, żebyśmy nie zdobyli trzech punktów w Pierzchnicy – podkreśla trener Kowalski.
Optymistycznie przed potyczką z outsiderem może nastrajać sytuacja kadrowa Sparty. Co prawda za czerwoną kartkę z nieszczęsnego meczu z Grodem z gry wypadł Adrian Morsztyn, do dyspozycji szkoleniowca nie będą Kamil Górniak i Damian Mocherek, ale na tym lista nieobecnych, zwykle dużo dłuższa, się kończy. - Przeciwko Stali miałem na ławce rezerwowych sześciu zawodników, dawno nie miałem takiego komfortu – przyznaje Marek Kowalski.

ZOBACZ TEŻ: Kieleckie WAGs – kobiety gwiazd PGE Vive Kielce [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Kamil Stoch zdobył kryształową kulę Pucharu Świata. ZOBACZ



Mocna delegacja Wisły! Jedenastka 28. kolejki Ekstraklasy



Najbardziej wartościowi polscy piłkarze [TOP 20]


Zimowe igrzyska Pjongczang 2018 - NAJLEPSZE ZDJĘCIA


ZOBACZ TAKŻE: TOP SPORTOWY: Chciał obejrzeć mecz, więc wynajął dźwig

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie