Zespół z Bodzentyna gra na wyjeździe z Hutnikiem, a Spartakus Aureus z Wolanią
Piłkarze Spartakusa Aureus Daleszyce minionej kolejki nie zaliczą do udanych. Na własnym boisku przegrali z Hutnikiem Nowa Huta 1:3. Jedyną bramkę zdobył w doliczonym czasie gry Władysław Kabaniuk.
Bohater Dymanowski, Łysica już piąta
Lepiej spisała się Łysica Bodzentyn, która na własnym boisku wygrała z Unią Tarnów 3:1. Bramki zdobył Łukasz Szymoniak, Szymon Michta i Mirosław Kalista. Bohaterem pojedynku był jednak Tomasz Dymanowski, który wychodził obronna ręką z trudnych sytuacji, obronił też rzut karny.
Po rozegraniu czternastu kolejek Łysica zajmuje piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 26 punktów, natomiast Spartakus Aureus plasuje się na dziesiątej pozycji - do tej pory zgromadził 20 punktów.
Teraz Wolania, chcą odrobić punkty
Spartakus Aureus w ten weekend zagra na wyjeździe. Zmierzy się z Wolanią Wola Rzędzińska. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, rozpocznie się o godzinie 13. -Straciliśmy punkty z Hutnikiem, mimo że stworzyliśmy siedem klarownych okazji do zdobycia bramek, to teraz postaramy sie je odrobić w spotkaniu z Wolanią. Na pewno musimy zagrać bardziej skutecznie i konsekwentnie w defensywie. Nie mogą nam się przytrafiać proste błędy - powiedział Dariusz Kozubek, grający trener zespołu z Daleszyc.
Na pewno będą zmiany w składzie Spartakusa
W jego zespole zabraknie Michała Jeziorskiego. Jak już informowaliśmy, środkowy pomocnik zespołu z Daleszyc wyjechał do pracy do Anglii i w tej rundzie Spartakusowi Aureus już nie pomoże. Nikt nie pauzuje za kartki, pozostali są gotowi do gry.
-Na pewno będą zmiany w składzie. Mamy szeroką kadrę i teraz inni dostaną szansę, bo takie mecze jak z Hutnikiem nie mogą nam się zdarzać. Jest duża koncentracja w zespole, chcemy odrobić to, co straciliśmy w ostatnim spotkaniu - dodał Dariusz Kozubek.
Trudny wyjazd ekipy z Bodzentyna do Krakowa
Łysica w sobotnim, wyjazdowym pojedynku z Hutnikiem Nowa Huta, będzie chciała podtrzymać serię meczów bez porażki. Zespół z Bodzentyna jest niepokonany od siedmiu kolejek. W tym spotkaniu podobnie, jak w minionej kolejce trener Piotr Dejworek nie będzie miał do dyspozycji pomocników Piotra Pawłowskiego i Piotra Fortuny, którzy wracają do zdrowia po kontuzji. - Myślę, że będzie to najtrudniejszy przeciwnik, z którym przyjdzie nam się zmierzyć do końca rundy jesiennej. Oczywiście nie lekceważę Wolanii, czy KSZO, ale wydaje mi się, wyjazd do Krakowa będzie najcięższy. Hutnik jest rozpędzony i w każdym spotkaniu prezentuje się bardzo dobrze. Podobnie było w minionej kolejce w Daleszycach, gdzie pokazał się z bardzo dobrej strony, nie dając gospodarzom zbyt dużego pola do popisu. Pamiętam poprzedni nasz mecz na boisku Hutnika, gdy przez 70 minut ciężko było nam zaistnieć. Co prawda w końcówce stworzyliśmy sobie kilka sytuacji i przez własną nieskuteczność przegraliśmy 0:1. Jeśli nie przegramy tego meczu, to powinniśmy być bardzo zadowoleni - powiedział Piotr Dejworek.
- Mam pewien pomysł na to spotkanie. Wiemy, że Hutnik gra krakowską piłkę, z dużą ilością podań. Pamiętając poprzedni mecz na boisku rywala przychodzi mi na myśl kilka wariantów gry. Cieszy to, że w naszym zespole panuje bardzo dobra atmosfera, co z pewnością pomaga nam w odnoszeniu korzystnych wyników - dodał szkoleniowiec bodzentyńskiej drużyny.
Kolejne mecze już w środę
W środę nasze zespoły rozegrają mecze przedostatniej kolejki rundy jesiennej. O godzinie 11, Łysica podejmować będzie Wolanię Wola Rzędzińska, natomiast o godzinie 13, Spartakus Aureus zmierzy się na własnym boisku w wojewódzkich derbach z KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?