Specjaliści ze Wschodu będą leczyć w ostrowieckim szpitalu. Kiedy do nas przyjadą?

Braki w obsadzie lekarzy specjalistów od dawna jest bolączką ostrowieckiego szpitala. Już kilka miesięcy temu dyrekcja placówki zapowiedziała, że będzie starała się, wzorem chociażby Starachowic, sprowadzić do Ostrowca lekarzy ze Wschodu- z Białorusi lub Ukrainy.

Jak się okazuje, chociaż nie jest to łatwe, bowiem Ostrowiec przegrywa rywalizację z miastami bardziej atrakcyjnymi turystycznie jak Zakopane, starania prawdopodobnie odniosą skutek. Udało się pomyślnie przeprowadzić rozmowy z dwoma lekarzami anestezjologami, chętnymi do podjęcia pracy w ostrowieckim szpitalu.

- Mamy potwierdzenie dwóch lekarzy anestezjologów, którzy podejmą u nas pracę. Obecnie trwa wymiana korespondencji i trwają formalności związane z zarejestrowaniem ich pracy w Polsce. Trzeci anestezjolog zadeklarował pracę od października, z nim także mamy bezpośredni kontakt. W zakresie anestezjologii jest więc szansa na rychłą poprawę- mówi Adam Karolik, zastępca dyrektora szpitala do spraw medycznych. - Mamy też lekarza radiologa i pulmonologa.

Dodaje, że w pierwszych trzech miesiącach, nowi lekarze będą pracować pod opieką polskich kolegów. Nie z powodu swoich braków w wiedzy medycznej, ale z powodu różnic w protokołach i procedurach.

- Gdybym ja zaczął pracować na Ukrainie też bym wolał, by na początku ktoś pomagał mi w kwestii przepisów- mówi Adam Karolik.

Lekarze, którzy zgłosili chęć pracy w Ostrowcu, mają tak zwaną kartę Polaka, czyli po prostu mają polskie korzenie i doskonale znają język polski. Są to dojrzali i doświadczeni lekarze specjaliści. Część z nich zamierza przeprowadzić się tu razem z rodzinami, dlatego też na początku zarówno szpital jak i samorząd powiatowy chcą pomóc im w znalezieniu mieszkania i aklimatyzacji.