Spłonął jednorodzinny dom w Ossali (zdjęcia)

- Tragedia - tak jednym słowem mówią o tym co się stało wtorkowego wieczoru mieszkańcy Ossali w gminie Osiek. Około 16 wielu mieszkańców miejscowości wyruszyło do kościoła w Niekrasowie, aby powitać cudowną kopię obrazu Jasnogórskiego.

Przed 17 w jednym z domów wybuchł pożar… Strażacy ze Staszowa zostali zaalarmowani kwadrans po 17. Dzwonił do nich sąsiad rodziny, który zauważył wydobywający się dym. Mężczyzna zaalarmował rodzinę, kilku mężczyzn. - Próbowaliśmy ratować, ale ogień był za duży - mówi sąsiad rodziny. Strażacy pojawili się na miejscu niemal błyskawicznie, jednak nie było już szans na szybkie ugaszenie pożaru.

Na szczęście w momencie wybuchu pożaru nie było nikogo w domu. Ogień w błyskawicznym tempie ogarnął całe wnętrze drewnianego domu. Po około 30 minutach akcji runął drewniany strop. Czteroosobowa rodzina z niedowierzaniem patrzyła na to co się dzieje. - Wszyscy byliśmy w kościele. Wyłączyliśmy wszystkie urządzenia z gniazdek. Nie wiem skąd ten pożar - mówi gospodarz. Strażacy przez kilka godzin pracowali przy gaszeniu konstrukcji. Na miejscu działały jednostki ochotniczej straży pożarnej z Ossali, Turska Wielkiego i Osieka oraz jednostka ratowniczo gaśnicza ze Staszowa. Do chwili zamknięcia numeru nie udało się ustalić przyczyny pożaru.

Mieszkańcy Ossali są w szoku. Dom, a raczej to co z niego został, nadaje się jedynie do rozbiórki. Nieszczęście rodziny jest tym większe, że budynek nie był ubezpieczony. Tym samym cały dorobek życia został utracony. Aby rodzina mogła znów zamieszkać u siebie, dom trzeba zbudować od nowa.