Marzena Bernat, wójt Brodów, pytała przewodniczącego rady, czy tak daleko musiało dojść?
(fot. Kazimierz Cuch)
Poszło o dwie skargi mieszkańców gminy, których rozpatrzeniu przewodniczący nadał formalny bieg, a zdaniem pani wójt, nie powinien.
Po długiej analizie, sprawdzeniu, skargi się nie potwierdziły. Do sporu o nie doszło podczas ostatniej sesji Rady Gminy Brody. Na pytanie pani wójt, czy w sprawie tych dwóch skarg musiało tak daleko dojść, przewodniczący nie miał sobie nic do zarzucenia.
-Weryfikowałem obydwie skargi z prawnikami. Tak będę robił dalej. Pani wójt, nie przerzucajmy się odpowiedzialnością- stwierdził przewodniczący.
-Jak wpływa skarga, interwencja, to trzeba to rozpatrzyć. Ludzie nie muszą się znać na kodeksie postępowania administracyjnego, wiedzieć co to jest skarga, a co nie?- wspierał przewodniczącego Marek Jedliński, radny z Jabłonny.
Czy legalny mandat?
Elżbieta Koszarska, mieszkanka Dziurowa, na sesji 24 kwietnia pytała przewodniczącego rady, czy Janusz Adamus, radny z Krynek, legalnie pełni mandat radnego. Jest w zarządzie Stowarzyszenia Sportowego Barchan Krynki, a stowarzyszenie korzysta z dofinansowania budżetu gminy. Żądała od przewodniczącego, by wyjaśnił tę sprawę.
Po dwóch miesiącach stanowisko zajęła Grażyna Jesionek, radca prawny Urzędu Gminy Brody. Po analizie statutu i działalności Stowarzyszenia Barchan Krynki, uznała, że nie prowadzi ono działalności gospodarczej, tylko społeczną, wspomaganą z budżetu gminy, więc radny Adamus, zasiadając w jego zarządzie, nie łamie prawa.
Wojciech Janiec- wiceprzewodniczący rady- podkreślił jednak, że w statucie Stowarzyszenia Barchan Krynki jest zapisane, że może prowadzić działalność gospodarczą. Tym samym jakby legitymizował działania sprawdzające przewodniczącego rady.
Zła droga, dobra droga
Druga skarga była na działalność wójta gminy, w związku remontem drogi w Kuczowie. Mieszkaniec tej wsi kwestionował jakość wykonanych prac. Komisja Rewizyjna skontrolowała tę drogę i nie dopatrzyła się uchybień.
-Droga została dobrze wykonana. Jednomyślnie, pozytywnie oceniona przez kontrolujących radnych. Nie wiem czego ten pan się czepia?- stwierdziła Jadwiga Bonia, radna z Kuczowa.
-Jest pani oczyszczona, pani wójt- stwierdził Stanisław Wrona, przewodniczący rady. Wtedy się zaczęło!
Pani wójt, z pewnym oburzeniem, stwierdziła, że został oczyszczony radny Adamus, teraz ona. Opierając się na swoim doświadczeniu z pracy w kontroli wewnętrznej Urzędu Miejskiego w Starachowicach, pani wójt oceniła, że to nie były skargi. Przewodniczący wykazał się nadgorliwością, nadając formalny bieg ich rozpatrzeniu. -Jak pisze, że skarga, to nie zawsze jest to skarga- zakończyła pani wójt.
Wsparł ją Michał Gutowski, jej zastępca, prawnik z wykształcenia. Czy to jest skarga, czy nie, to-jego zdaniem- radni powinni wiedzieć. Przewodniczący, w pierwszej kolejności, powinien weryfikować co do niego wpływa. Oferował przewodniczącemu pomoc prawną.
-Gdybym nie zareagował na skargę mieszkańca Kuczowa, to napisałby do wojewody i miałbym kłopoty, zarzut o zaniechanie- wyjaśnił przewodniczący.
Tadeusz Bernaciak, radny z Rudy, zapytał, czy radny może legalnie brać strażacki ekwiwalent za udział w akcji ratunkowej? Otrzymał odpowiedź radcy prawnego, że może. Padały jeszcze opinie niektórych radnych i sołtysów, o praniu brudów we własnym domu i tym podobne.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO
Elżbieta Koszarska, mieszkanka Dziurowa, pytała, czy mandat radnego Janusza Adamusa jest legalny.
(fot. Kazimierz Cuch)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?