Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Janka - "Kościelnego" z Kielc. Jest oświadczenie proboszcza parafii katedralnej

pg
Sprawą pana Jana, nazywanego "kościelnym", który wiele lat pracuje na rzecz parafii katedralnej w Kielcach żyje cała Polska. Mężczyzna, który mieszka w toalecie obok kieleckiej katedry poruszył serca wielu ludzi. Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na mieszkanie dla mężczyzny. Sprawa ma jednak wiele wymiarów. W czwartek wieczorem oświadczenie wydał proboszcz Parafii Katedralnej w Kielcach, ksiądz Adam Kędzierski.

W środę, 1 maja, pisaliśmy na echodnia.eu o warunkach, w jakich żyje Pan Jan i prosiliśmy o wyjaśnienie tej sprawy proboszcza. Zobacz Wc obok łóżka i skrajna nędza - kościelny mieszka w toalecie? Sprawę wyjaśniają księża

W czwartek z kolei pisaliśmy o ogromnym odzewie jaki sprawa ma w całej Polsce oraz zbiórce na mieszkanie... Sprawą Janka "kościelnego" z Kielc żyje cała Polska. Trwa zbiórka na jego... mieszkanie, w ciągu doby ludzie wpłacili 30 tysięcy!

W czwartek wieczorem oświadczenie wydał proboszcz parafii katedralnej w Kielcach, ksiądz Adam Kędzierski. Oto jego pełna treść:

W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi Pana Jana, jako Proboszcz Parafii Katedralnej w Kielcach pragnę wydać następujące oświadczenie:

Pan Jan nie jest, i nigdy nie był kościelnym w Bazylice Katedralnej w Kielcach. Nie wiązała nas też z nim żadna — pisemna czy ustna — umowa i nie miał żadnego wyznaczonego zakresu obowiązków. Pan Jan sam proponował, że przyjmie ofiarę za drobną pomoc.

Zeszłej jesieni, kiedy zaczęło robić się zimno, Pan Jan nocował w okolicy Bazyliki —na ławce, w parku i innych miejscach. W trosce o jego życie i zdrowie proponowany mu był pobyt w różnych miejscach dla osób potrzebujących. Propozycje te spotkały się ze stanowczą odmową Pana Jana. Pracownicy Bazyliki Katedralnej w Kielcach zaproponowali mu miejsce do ogrzania, którym było pomieszczenie przy toaletach obok Bazyliki. Otrzymał również klucz do tego miejsca. Po pewnym czasie okazało się, że Pan Jan na tyle zadomowił się w tym pomieszczeniu, że przeniósł do niego wszystkie swoje rzeczy osobiste. Zaczął tam również nocować. Nie chcąc go wyrzucać w trakcie zimy, na jego własną prośbę zezwoliłem na jego tymczasowy pobyt.

Nie jest prawdą, że Pan Jan został zmuszony do mieszkania w w/w pomieszczeniu. Robił to z własnej woli, prosząc mnie o to, aby mógł tam zostać. Pan Jan był lubiany przez pracowników Katedry i księży. Każdy z nich w miarę możliwości pomagał mu ofiarami pieniężnymi, paczkami żywnościowymi, posiłkami i innymi rzeczami materialnymi. Pan Jan nigdy nie skarżył się na swoją sytuację. Pod Kielcami ma dom rodzinny, w którym nie chce mieszkać. Ma również rodzinę, z której pomocy mógłby korzystać. Nie chciał tego.

Pan Jan niegdyś pomagał w jednej z podkieleckich parafii. Ówczesny proboszcz zaproponował mu pobyt w domu pomocy. Skorzystał jedynie chwilowo.

Na chwilę obecną wraz z Władzami Miasta i pracownikami MOPR-u znaleziono mu miejsce w Centrum Interwencji Kryzysowej. Ze strony Kościoła zaproponowano mu mieszkanie i pobyt w Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie.

W imieniu Własnym, księży i pracowników Bazyliki wyrażam ubolewanie w związku z zaistniałą sytuacją.

Stwierdzamy jednak z przykrością, że w artykułach prasowych i mediach społecznościowych pojawia się wiele nieprawdziwych i krzywdzących informacji na ten temat. Wyrażamy nadzieję, że wszyscy zajmujący się tą sprawą będą o niej informować rzetelnie.

ksiądz Adam Kędzierski

proboszcz parafii katedralnej w Kielcach

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


ZOBACZ TAKŻE: FLESZ 500 plus na każde dziecko

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie