Przypomnijmy, że sprawa z niebezpiecznymi odpadami znajdującymi się na posesji przy ulicy Perłowej w Nowinach pod Kielcami, który dzierżawi od prywatnej firmy jeden z mieszkańców gminy wyszła w połowie czerwca.
Składowisko znajduje się w bliskim sąsiedztwie szkoły, domków jednorodzinnych oraz osiedla mieszkań socjalnych. Mieszkańcy już od jakiegoś czasu skarżyli się władzom gminy, że z terenu, gdzie są odpady, czuć nieprzyjemną, chemiczną woń i że jest podejrzenie, iż mogą być tam gromadzone niebezpieczne odpady. W efekcie na prośbę władz gminy Sitkówka-Nowiny składowisko skontrolowali przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach. Chemikalia szybko zostały zabezpieczone przez strażaków, którzy pobrali próbki do badań. Terenu przez kilka dni pilnowali też policjanci.
Jak się okazało, teren został zanieczyszczony substancjami pochodzącymi z produkcji farb, olejów, a także płynów hamulcowych. Na tym terenie w sumie znajduje się ponad 1300 kontenerów typu mauser oraz około 2000 beczek z chemikaliami – łącznie ponad 30000 litrów chemikaliów. – Odpady zbierano w sposób nieoznakowany, niezorganizowany i nieselektywny – czytamy w piśmie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, skierowanym do Urzędu Gminy Sitkówka-Nowiny.
Przedsiębiorca został zatrzymany i postawiono mu zarzut składowania niebezpiecznych odpadów niezgodnie z prawem. Za zarzucany przez prokuraturę czyn grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jak poinformowało Starostwo Powiatowe w Kielcach, przedsiębiorca został wezwany do usunięcia odpadów w ciągu siedmiu dni. Teraz przedsiębiorca ma trzy dni na poinformowanie instytucji o swoich działaniach. Termin ten mija w czwartek, 26 lipca. Natomiast w piątek 27 lipca w godzinach porannych, przedstawiciele starostwa powiatowego skontrolują teren przy ulic Perłowej.
Na podstawie jej wyników pracownicy starostwa zadecydują o cofnięciu decyzji zezwalającej na składowanie odpadów. A co, jeśli oskarżony przedsiębiorca nie usunie niebezpiecznych odpadów? - W przypadku, gdy przedsiębiorca nie usunie odpadów, będzie musiała zrobić to gmina. Obecnie trudno oszacować koszt usunięcia i utylizowania tego typu odpadów - mówi zastępca wójta Łukasz Barwinek.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - większe kary dla posłów, ile zarabiają parlamentarzyści
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?