Z początkiem października Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że ruszy program stabilizacji cen jabłek, w ramach którego skupionych zostanie pół miliona ton owoców, a ośrodkiem koordynującym w całym kraju będzie spółka Eskimos z Mazowsza.
Wtedy już spółka Eskimos widniała w Krajowym Rejestrze Dłużników. Firmie z Lubelszczyzny zalegała od lipca z zapłatą około 130 tysięcy złotych za porzeczkę czarną i czerwoną. Było wtedy mnóstwo obaw właścicieli punktów skupu, bali się, czy jeśli podpiszą umowy, to otrzymają za jabłka pieniądze.
Przypomnijmy, że wielokrotnie słyszeliśmy zapewnienia ze strony ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego i posła Prawa i Sprawiedliwości ze Świętokrzyskiego Marka Kwitka, że nie ma się czego bać.
Dziś ponownie sprawdziliśmy, jaki jest stan zadłużenia firmy. Wedle Raportu Informacji Gospodarczych z 18 lutego, udostępnionego przez Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej, spółka Eskimos ma zobowiązania wobec trzech wierzycieli na kwotę 631 646 złotych. Jedna z tych firm to grupa producentów owoców i warzyw i tylko jej zalega z płatnością ponad 91 700 złotych.
CZYTAJ TAKŻE:
- Skup jabłek w Świętokrzyskiem. Punkty boją się o wypłacalność spółki
- Interwencyjny skup jabłek w Świętokrzyskiem. Punkty i sadownicy nadal nie mają pieniędzy, ministerstwo rolnictwa umywa ręce
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Flesz - protesty rolników nasilają się, hodowcy liczą na prezydenta Dudę
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?