Sprzed szkoły w Busku zniknął rower. Policjant po służbie zatrzymał podejrzewanego

W piątkowe popołudnie dyrektor jednej z buskich szkół zgłosił policjantom, że sprzed placówki skradziono rower należący do 12-letniego ucznia. Chłopiec rano przyjechał nim do szkoły, a gdy przed godziną 13.30 skończył lekcje i chciał wrócić do domu, okazało się, że niezabezpieczony rower wart 1500 złotych zniknął.

Policjanci obejrzeli zapis z monitoringu, porozmawiali ze świadkami i wytypowali podejrzewanego. Zaczęły się poszukiwania 28-letniego mieszkańca miasta

– opowiadał aspirant sztabowy Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.

Jeden z funkcjonariuszy, którzy zajmowali się sprawą skończył popołudniem służbę i w drodze do domu zauważył na ulicy podejrzewanego. Zatrzymał go i przekazał załodze radiowozu.

- W rozmowie z policjantami mężczyzna przyznał się do kradzieży i wskazał lombard, do którego wstawił rower. Już go odzyskaliśmy – mówił w poniedziałek Tomasz Piwowarski z buskiej policji i apelował do właścicieli rowerów, by właściwie je zabezpieczali