„Uwaga Mieszkańcy Wąchocka – poszukiwanie drona. W ubiegłym roku podczas robienia zdjęć naszego zalewu z nieustalonych do tej pory przyczyn, wpadł i zatonął bardzo wartościowy dron pana Dariusza z Dronspekcji. Niejednokrotnie mogliście podziwiać piękne fotografie z Wąchocka (i nie tylko) wykonane właśnie przy użyciu tego sprzętu
Panu Dariuszowi bardzo zależy na odzyskaniu drona oraz kamery, która była do niego przymocowana. Co prawda zatopiony sprzęt działać nie będzie, ale ubezpieczenie gwarantuje wymianę uszkodzonego drona i kamery na nowe(…) W związku z tym informujemy, że w celu odnalezienia zatopionego sprzętu woda w zalewie zostanie spuszczona na bliżej nieokreślony czas. Będzie to okazja dla innych osób do odnalezienia zatopionych i zagubionych w zalewie rzeczy.
Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby jak najszybciej przywrócić stan zalewu do tego, jaki jest teraz”” – głosi komunikat.
To był oczywiście żart na 1 kwietnia. Wielu mieszkańców, wnosząc po komentarzach, domyśliło się od razu.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?