Wszystko, jak ustalili śledczy, zaczęło się 22 maja 2020 roku roku. Wówczas to 32-latka miała wysyłać mieszkance Kielc uporczywą korespondencję, w której kierowała pretensje pod jej adresem. Śledczy nie ujawniają o jakiej natury pretensje dokładnie chodzi. – Podejrzana próbowała nawiązać kontakt z mieszkanką Kielc, odnalazła jej miejsce zamieszkania oraz przyjechała do Kielc, podrzuciła na jej podwórko list. Tym zachowaniem wzbudziła u pokrzywdzonej uzasadnione poczucie zagrożenia oraz naruszyła jej prywatność – tłumaczy Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
W czerwcu kobietę zatrzymano po raz pierwszy, usłyszała wtedy zarzut uporczywego nękania. Nie przyznała się a jej wyjaśnienia nie zgadzały się z tym, co ustalono w postępowaniu. Prokurator zastosował wówczas wobec niej wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, połączonego z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz zakazem zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 15 metrów, a także zakaz opuszczania kraju. To jednak nie poskutkowało, gdyż 32-latka nadal miała uporczywie nękać ofiarę. Kilka dni później zatrzymano ją znowu, tym razem prokuratura wniosła o areszt tymczasowy do sądu. Sąd wówczas tego wniosku nie uwzględnił. Za czyny, jakie zarzuca się kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Niedawno do Sądu Rejonowego w Kielcach trafił akt oskarżenia w tej sprawie. W czwartek, 21 stycznia ruszył proces. - Z uwagi na charakter sprawy sąd wyłączył jawność rozprawy. Proces się rozpoczął, na 22 marca wyznaczono kolejny termin, na którym być może proces się zakończy – wyjaśniał sędzia Tomasz Durlej, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
